Pomoc dla chłopców z autyzmem

1 316 zł  z 30 000 zł (Cel)
Wpłaciło 20 osób
Agnieszka Nec - awatar

Agnieszka Nec

Organizator zbiórki

english version below

"Starszy syn miał wtedy 2 latka. Nie był w stanie poczekać, aż napełnię butelkę z mlekiem. Gdy przekraczało to granicę jego cierpliwości, ciskał butelką, krzyczał i uderzał głową o podłogę. Nie mówił. Miał obsesję na punkcie aut. Ustawiał wszystko w rzędy. Jego reakcjami i potrzebami rządził jeden wielki schemat. Odstępstwo od niego wywoływało niezrozumiałe spiętrzenie emocji – wrzask, płacz, szamotanie się... Padła diagnoza: AUTYZM.

Niepokoiło mnie również zachowanie młodszego synka. Kręcił się w kółko, machał rączkami. Nie patrzył w oczy. Nie reagował na imię. Był jakby nieobecny i niesłyszący. I znowu: AUTYZM.

Natychmiast rozpoczęłam leczenie. Najmłodszy bał się miejsc publicznych. Uciekał na oślep z głośnych i przepełnionych ludźmi sal. Potrzebował 2 lat terapii w specjalnym przedszkolu dla dzieci z autyzmem. Dopiero później odnalazł się w przedszkolu integracyjnym, gdzie samo czesne wynosiło 750 zł miesięcznie. 

Konieczna była kosztowna dieta bezmleczna i bezglutenowa. Suplementy oraz leki i wiele terapii wspierających takich jak zajęcia z integracji sensorycznej, które pomagały ograniczyć ciągłe skakanie i kręcenie się w kółko. Koszt jednej godziny to 80 zł. 

Kilka lat intensywnej terapii sprawiło, że chłopcy mogli opuścić przedszkola dla dzieci z autyzmem i rozpoczęli edukację w oddziałach integracyjnych. Autyzm nie jest jednak czymś, co zanika. To inny sposób zachowania się,  myślenia, odbierania bodźców, a nawet inny sposób mówienia.  Wymaga ciągłej terapii i pracy, w każdym okresie rozwoju dzieci.    

Wierzę, że chłopcy mają szansę na samodzielne życie. Walczę o to każdego dnia. Są utalentowani plastycznie. Starszy syn ma pasję konstruktora i wynalazcy. Młodszy ma niesamowitą pamięć i łatwość uczenia się języków obcych. Jednak cały czas trzeba otwierać przed nimi świat poprzez indywidualną pracę z psychologiem, specjalne wspomaganie w grupie, zajęcia logopedyczne, pedagogiczne, hipoterapię, dietę i leki - a to wszystko znacznie przekracza moje możliwości finansowe. 

Nie stać mnie na tak wielokierunkową terapię, jakiej wymaga autyzm. Ratuję się zajęciami w poradniach państwowych. Mieszkamy na peryferiach Warszawy i mamy daleko do specjalistycznych ośrodków. Dlatego proszę o  ufundowanie chociaż jednego dojazdu na zajęcia. Jego koszt to 15 zł. 

Godzina hipoterapii kosztuje 50 zł,  a niezbędne leki 200 zł na miesiąc.

Od dwóch  lat młodszy syn wymaga też intensywnej terapii w zakresie zaburzeń obsesyjno- kompulsywnych, które bardzo utrudniają codziennne funkcjonowanie a w skrajnym nasileniu prowadzą do rozpaczy, autoagresji i myśli samobójczych. W tym roku stan psychiczny mojego syna był tak ciężki, że konieczna była hospitalizacja. Skuteczna i dostępna jest w tym zakresie tylko prywatna psychoterapia, na którą brak nam funduszy.

Mam skromne alimenty i tylko dzięki pomocy takich osób, jak Państwo jestem w stanie kontynuować leczenie dzieci. 

Serdecznie proszę o  wsparcie dalszej terapii moich dzieci. Państwa darowizna da im realną szansę na samodzielność oraz pomoże pokonać bariery, jakie stwarza autyzm na co dzień.

Ten drobny jeden gest może odmienić ich życie w 100 %."

Tak wygląda sytuacja mamy samotnie opiekującej się dwójką synów z autyzmem. Do tego dochodzi jeszcze niszczejący dom, w którym coraz trudniej funkcjonować. W niektórych pomieszczeniach brakuje prądu, nie wszędzie dociera ogrzewanie. 

Obraz ze zdjęcia został namalowany przez autystycznego syna koleżanki, chłopiec miał wtedy 11 lat.


"My older son was 2 at that time. He could not wait until I filled up the milk bottle. When his patience was tested he would throw the bottle and hit the floor with his head. He did not speak. He was obsessed with cars. He would put everything in rows. Every single one of his needs and reactions was ruled by a pattern. Any breach of the pattern would result in emotions suddenly mounting up and leading to screaming, tears and physical struggling… We heard the diagnosis: AUTISM.

I was worried by the behaviour of our younger son, too. He would continuously spin, waving his hands. He never looked in the eye. He did not respond to his name, as if he wasn’t there or didn’t hear anything. And again: AUTISM.

I immediately looked for treatment. The younger one was afraid of public places. He would run away blindly from any loud or crowded venues. He needed 2 years of therapy in a special kindergarten for kids with autism. Only later could he be admitted into an integrative kindergarten, which cost 750 zł per month.

It was also necessary to start him on a costly diary- and gluten-free diet. He needed supplements, medicine and supporting therapies – such as sensory integration sessions, which helped to minimise the constant jumping and spinning. One hour of such therapy cost 80 zł.

Several years of expensive therapy made it possible for my boys to be transferred from the special kindergarten for autistic children and to begin their education in integrative classes. However, autism is not something that goes away. It is a different way of behaviour, of thinking, of reacting to stimula, even a different way of speaking. It requires continuous therapy and work, at every stage of the child’s development.

I trust that my boys still have a chance to become independent in the future. I fight for it every day. They are artistically talented. The older boy has a constructor’s passion to invent things. The younger one has very good memory and learns foreign languages easily. But they both need the world to be explained to them every day. They need to continue working with a psychologist and a pedagogue, attend social skills classes, speech therapy, hippotherapy, continue their diet and medicaments – all of which is beyond my financial capabilities.

I simply cannot afford such a multidirectional therapy as autism requires. I have to rely on public healthcare, which is insufficient and often inefficient. We live in the outskirts of Warsaw, far from specialised therapy centres. This is why I am simply asking you to help me fund at least a single trip to a therapy session in the city. One such trip costs 15 zł.

One hour or hippotherapy is 50 zł, and the necessary medicine for my boys costs 200 zł per month.

In the last two years my younger son required intensive therapy to address his obsessive-compulsive behaviour. It severely disrupts his daily life and sometimes it gets so extreme that he is driven to despair, self-harm and suicidal thoughts. Last year my son’s condition was so bad that at one point he had to be hospitalised. The only effective and available psychological help in this case is all private, but we cannot afford it.

I receive only modest alimony and only thanks to people like you can I maintain the treatment of my children. I am appealing to you to continue your support. Your charity increases their real chances to live a full life in the future and to overcome the barriers that autism puts in their way every day.

Your little gesture can change their entire lives."

This is the life of a single mother raising two sons with autism. It is made worse by a dilapidating house, which makes everyday life increasingly difficult. Some rooms have no electricity, some have no heating.

The painting was created by one of the boys when he was 11.

 


1 316 zł  z 30 000 zł (Cel)
Wpłaciło 20 osób
Agnieszka Nec - awatar

Agnieszka Nec

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 20

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Jolanta Hytkowska - awatar
Jolanta Hytkowska
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonim - awatar
Anonim
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

People
Logo Fundacji Pomagam.pl

Wspieraj inicjatywy bliskie Twojemu sercu. Wystarczy, że wpiszesz nasz numer KRS przy rozliczaniu podatku dochodowego PIT, by nieść pomoc tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna razem z nami.

Dzięki Tobie możemy zmieniać świat na lepsze. Dziękujemy ❤️

KRS 0000353888

Sprawdź, jak przekazać 1,5% podatku

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij