Wycięcie guza uratuje mi życie

Witajcie moi mili, z tej strony Timon.

Jestem pieskiem seniorem i mam 12 lat. 

Od tygodnia bardzo mocno męczy mnie brzuch, pojechałem do weterynarza i miałem robione badania krwi, które wyszły mi w miarę dobre, następnie zrobili mi badania USG i rentgen i okazało się, że mam w brzuchu okropnego potwora czyli guza, który uciska moje jelitka co idzie za tym, że nie mogę zrobić kupki, przez tydzień nic nie jem tylko pije wodę, co prawda niechętnie ale wiem, że muszę oraz nie mam sił żeby móc wychodzić na codzienne spacery, które bardzo uwielbiam.

Ta informacja przeraziła mnie jak i moją rodzinę bo muszę pilnie mieć tą operacje, a sama operacja wycięcia tego potwornego guza jak i samo leczenie po operacji wymaga sporych pieniędzy, których my niestety nie mamy, dlatego zwracamy się do was o pomoc, żebyście mogli też mnie wesprzeć w tak ciężkim dla mnie czasie. 

Wyniki mojego badania są dodane, możecie sobie zerknąć.

Też zasługuję na jak najdłuższe życie, CHCE ŻYĆ

Bardzo was błagam o pomoc.

Pozdrawiam, Timon.