Pomoc dla Pani Beatki

Dzień dobry, Jestem Agata Jankowska sąsiadka Pani Beaty która w pożarze domu utraciła wszystko co miała. W tym ukochanego pieska (przybłęde) Kazika którego sama kiedyś znalazła w lesie. Pani Beata ma 76lat i została z niczym cały dobytek życia spłoną na który latami pracowała z mężem który od 3lat już nie żyje. Pani Beata jest moja sąsiadka ile mogę tyle pomogę ale może i inni by mogli pomoc.

Pani Beata ma najmniejsza emeryturę zawsze ledwo starczało jej do końca miesiąca ale nigdy nie narzekała zawsze pogodna i uśmiechnięta Pani. Jak wyjeżdżaliśmy z mężem zawsze pilnowała mieszkania podlewala kwiatki. A dziś sama jest w potrzebie gdyż straciła wszystko co miała. Dopiero w tedy człowiek zaczyna doceniać. Ma syna Rafała mieszkającego za granica ale niestety nie chce pomoc matce chodź go na to było by stać. Wiec taka prawda lepiej z rodzina na zdjęciach. Oprócz syna Pani Beatka nie posiada nikogo bliskiego. Może dzięki wam cudownym ludzia Pani Beatka stanie na nogi.

P.S Pani Beata uzyskała mieszkanie zastępcze niestety w opłakanym stanie jak widać na załączniku może znalazły by się dobre duszyczki by wspomóc w doprowadzeniu tego mieszkania do porządku? Potrzeba stworzyć tej Pani chociaż by przeciętne warunki do życia każda 1zl kazy 1gr się liczy