Agnieszka walczy z białaczką

Nazywam się Agnieszka Kostrzewa (z domu Mikołajewska), mam 40 lat. 

W 2016 roku  gdy miałam badania związane z przyjęciem do pracy okazało się, że jestem chora na białaczkę. Diagnoza nie pozwoliła mi podjąć pracy, rozpoczęłam walkę z chorobą.Teraz mija 1,5 roku od autoprzeszczepu, niestety choroba nie daje za wygraną, nadal się rozwija. Jedynym ratunkiem przed wyniszczającą chemioterapią i szukaniem dawcy szpiku jest podanie leku BLINCYTO. Lek ten powoduje likwidację komórek białaczkowych. Jego przyjęcie jest szansą na powrót do zdrowia, tak bardzo mi potrzebnego abym mogła zająć się córeczką, którą wychowuję sama, albowiem moje małżeństwo rozpadło się. 

Cena leku przewyższa moje możliwości finansowe, koszt tej terapii to 680 tysięcy złotych. Dzięki pomocy rodziny i znajomych nadzieja na wyzdrowienie jeszcze we mnie nie wygasła. Jednak zostało mi już niewiele czasu, aby poddać się terapii ponieważ lek ten podaje się w odpowiedniej fazie choroby.

Z całego serca proszę Państwa o wsparcie finansowe. Chciałabym bardzo wyzdrowieć by mieć możliwość oglądać świat z moją córeczką w pełni szczęścia do czego brakuje mi tylko uporania się z białaczką.