Wydanie płyty Unicorn

Twoje wsparcie - nasza wdzięczność. 

Dwie wewnętrzne części okładki płyty podzieliliśmy na prostokąty o wymiarach 3,2x2,9cm. 

W ramach podziękowania za wsparcie przekraczające 260zł zamieścimy Twoją grafikę w jednym z tych prostokątów. Oczywiście wielokrotność tej kwoty to też więcej miejsca na okładce. 

Płyta wyjdzie w nakładzie min. 500 egzemplarzy. 

Dzięki temu, że artyści nagrywali charytatywnie to po sprzedaży płyt na onkologię trafi nawet 4 razy większa kwota niż ta tutaj zebrana! 

Zostań jednym z jednorożców i stań się częścią tej pięknej, muzycznej cegiełki. 

Szczegóły poniżej:

Jakiś czas temu, wraz z mężem postanowiliśmy nagrać płytę „Unicorn” na bazie trudnych doświadczeń (kilkuletniej walki z nowotworem syna). Zależy nam by ta płyta pokazała inną twarz choroby dziecka i ogólnie choroby onkologicznej. W mediach wiele jest zbiórek i opisów trudnych przeżyć rodzin chorych dzieci. Zdjęcia są czasem tak bolesne, że trudno się na nie spogląda. My chcemy pokazać, że to trudne doświadczenie może nieść za sobą też coś pozytywnego. Uczymy się doceniać życie, wszystkie drobne przyjemności a nawet „normalność”. Taki ma płynąć przekaz z piosenek na płycie. Ona nie ma smucić czy przerażać, a pokazywać, że można pokonać chorobę i budować na tym doświadczeniu coś pozytywnego. 

Nasza historia: Natan ponad 3 lata temu zachorował na chojniaka. Miał wtedy 16 lat i nic nie wskazywało na chorobę. Nagle w sylwestra na szyi pojawiły mu się duże węzły chłonne a kilka dni później byliśmy już na onkologii. Rodzice dzieci chorujących na białaczkę pocieszali, że ten typ chłoniaka dobrze się leczy, a Natan jest we wczesnym stadium choroby. Zamierzano podać 3 do 6 miesięcznych bloków chemioterapii. Natan jednak bardzo ucierpiał już po pierwszych kilku wlewach. Stan zapalny jelit doprowadził do sepsy z bardzo agresywnej bakterii. Po tygodniowym leczeniu na oddziale intensywnej terapii, oddział onkologii kontynuował walkę o wygojenie jelit Natana. Niestety, doszło do silnego krwotoku, a w jego efekcie do zatrzymania akcji serca. Na OIOMie cudowni ludzie – JEDNOROŻCE, nie patrząc na procedury przez 2 godziny prowadzili reanimację. Usłyszeliśmy od lekarza: “Reanimuje się 40 min., ale walczyliśmy, bo on bardzo chce żyć. To miała być już ostatnia pętla i Natana serduszko ruszyło.” Po kilku dniach śpiączki wydawało się, że wrócimy na dalsze leczenie onkologiczne, ale jelitka nie wytrzymały, doszło do perforacji i konieczna była natychmiastowa operacja, w wyniku której Natan ma wyłonioną stomię czasową (ma ją do dzieś). Po operacji kolejny cios, bo doszło do kolejnej sepsy z bakterii bardzo odpornej na antybiotyki. Minął ponad miesiąc na OIOMie jak Natan zaczął nabierać sił. Gdy wróciliśmy na oddział onkologii był cały czas na żywieniu dożylnym, a każdy ruch wiązał się z ogromnym wysiłkiem. Rany pooperacyjne słabo się goiły przez wredną bakterię. Natan walczył dalej. Stabilizowała się praca serca, zanikała odma (po respiratorze), poprawiały się wyniki badań krwi. Kolejne tygodnie mijają na przygotowaniu Natana do samodzielnego jedzenia i poruszania się. To bardzo trudna droga. Leczenie onkologiczne znacznie zmniejszyło zmiany nowotworowe. Po konsultacji z Krajowym Koordynatorem programu leczenia chłoniaka ustalono, że ze względu na krytycznie ciężkie toksyczności, nie można kontynuować chemioterapii, a leczenie należy uzupełnić radykalną radioterapią. W międzyczasie Natan stanął na nogi, choć jeszcze nie jest w pełni sprawny. Układ nerwowy potrzebuje czasu na regenerację. Naświetlania uleczyły leczone obszary, ale niestety chłoniak zdążył przemieścić się w okolice miednicy. Lekarze poszukiwali metody leczenia działającej nie tylko miejscowo, a która będzie bezpieczniejsza od wcześniej stosowanej chemioterapii. Po konsultacjach z lekarzami z całego świata zdecydowano się na połączenie chemioterapii celowanej z immunoterapią. To drogie leczenie nierefundowane w drugiej linii leczenia, ale szpitalowi udało się pozyskać pieniądze na 4 a później kolejne 2 bloki leczenia. UDAŁO SIĘ UZYSKAĆ CAŁKOWITĄ REMISJĘ PROCESU NOWOTWOROWEGO!!! To jednak nie koniec walki o zdrowie. W ramach podtrzymania efektów leczenia, Natan przeszedł roczną terapię Nivolumabem. Lek podaje się co dwa tygodnie a jedna dawka kosztuje 14tys. Robiliśmy zbiórkę, lekarz prowadzący pisał wnioski o finansowanie z programu ratującego życie i udało nam się! Leczenie zakończyło się w sierpniu 2023r ale jesteśmy pod kontrolą onkologów i immunologów. Każde kolejne badania to ogromny stres ale i nadzieja na przyszłość. Przed nami też badania jelit i mamy nadzieję operacja zamknięcia stomii.

Sił dodawały nam marzenia, które teraz zaczynamy spełniać. 

Teraz też chcemy zdobić coś dla innych.

O co chodzi z jednorożcami? Namalowałam dla dzieci z onkologii obrazek z jednorożcami (widziałam taki kiedyś w Internecie) i napisem “Możesz przestać wierzyć w jednorożce, ale jednorożce nigdy nie przestaną wierzyć w Ciebie”. W trudnych chwilach mówimy Natanowi, że jak jednorożce całym sercem wierzymy, że da radę. Jednorożec to dla nas symbol wiary w drugiego człowieka. Gdy organizowaliśmy koncerty dla Natana to wszyscy pomagający byli w „drużynie jednorożców”. Teraz powiększamy stado jednorożców o artystów, którzy przyłączają się do muzycznego projektu. Wszyscy działają charytatywnie a jakiekolwiek dochody z płyt będziemy przeznaczać na onkologię. Myślimy też o zajęciach artystycznych w szpitalnej świetlicy.

 Kilka zdań o zespole: Zespół HiPoKaMP projekt oscyluje w różnych odsłonach rocka progresywnego, jednocześnie zachowując rozpoznawalny styl. Mamy w dyskografii 4 płyty, a w studio trwają już prace nad kolejnymi albumami. Pomysłodawcą i założycielem HiPoKaMP projekt jest Maciej Zamczała. Wcześniej gitarzysta między innymi Charon Taxi, Starej Szkoły, Histeryk Filip czy AVE. Finalista trzeciej edycji Must Be The Music. W HiPoKaPMie jest on odpowiedzialny za kompozycje i gitary. Do zespołu zaprosił perkusistę Łukasza Oliwkowskiego (Maciej Meller, Polifonika oraz klawiszowca Zbyszka Floreka (wcześniej Quidam, obecnie Nocny Stróż). Gościnnie na płytach pojawili się też aktorka Beata Kawka (recytacje), flecista Jacek Zasada (Quidam), Maciej Tonder (gitara basowa - kencerty), Sebastian Niemiec (saksofon), Kamila Sikorska (skrzypce), Eliza Oliwkowska (recytacje). 

Obecnie pracując nad płytą „Unicorn”  współpracujemy z nami ponad dwudziestoma dodatkowymi muzykami i wieloma artystami odpowiedzialnymi za oprawę video i graficzną. Płyta jest jest już w całości nagrana ale odsłaniamy ją po kawałeczku, udostępniając pojedyncze kawałki. Kończymy pracę nad okładką. Czas na wydanie albumu. 

Nagraliśmy 16 piosenek więc powstał album na 2 płyty CD. Do tej pory sami finansowaliśmy nagrania. Teraz szukamy wsparcia by po wydaniu płyty cały zysk z jej sprzedaży trafił do potrzebujących. 

Troje logo lub inna grafika może trafić do 500 odbiorców. Zostań naszym jednorożcem. 

Płyta już cieszy się coraz większym zainteresowaniem a dopiero zaczniemy promocję. Po wydaniu mamy zaproszenie do radia PiK na rozowę z Adamem Droździkiem. Na ten moment na YouTube są udostępnione piosenki: „Płyń” – śpiewa Bartosz Kossowicz z zespołu Collage „Miepokorny głos” z Michałem Gęsikowskim i klipem Marcina Ścibora „Jednorożce wierzą w Ciebie” śpiewa Krzysztof Borek (wokalista z solowej płyty Maćka Mellera), instrumentalny kawałek z Filipem Sojką. W jednej z audycji radiowych odbyła się też premiera piosenki z udziałem Wojtka Ciuraja.