Bez alkoholika spokojne życie

Witam zwracam się z ogromna prośba do państwa . Moja mama od 6 lat starała się o mieszkanie z urzędu miasta, przez sytuacje z moim tata który od momentu kiedy się urodziłam jest alkoholikiem, również przez sytuacje w starym domu w który był pożar i spłonęła część dachu. Od małego żyłam z mama w jednym pokoju mój tata zawsze wolał alkohol ode mnie .. przez wiele lat wierzyłam że to się zmieni jednak już jak dorastałam wiedziałam ze tak już zostanie . I zostało , mama przez to musiała bardzo ciężko pracować aby utrzymać mnie abym miała mleko pieluchy , przez to bardzo odbiło się na jej zdrowiu . Tata również dawał mamie bardzo dużo stresu ciagle tylko awantury, sprowadzanie kolegów do domu i picie . Mama na wszystko musiała pracować sama , tata nie pomagał finansowo mojej mamy w utrzymaniu mnie . Gdy miałam 12/13 lat pewnego dnia siedziałam z mama w pokoju i usłyszałam krzycz osoby idącej po chodniku zauważyła dym i ogień. Gdy zeszłam na dol zauważyłam ze pali się , pani przechodzącą wezwała odrazu straż pożarna pamiętam ten dzień jak było by to dzisiaj.  Mama przez cały czas  musiała w nocy gdy padało pilnować ponieważ w pokoju leciała woda .. wręcz nas zalewało . W kazda zimę mama musiała sama starać się o opał wnosić ho po schodach , tatę nigdy nie interesowało . Po tym wydarzeniu mama poszła zanieść papiery od strażaków do urzędu miasta . Urząd miasta jednak kazał dalej czekać . Aż w końcu w maja tego roku przyszedł list że znalazło się mieszkanie , lecz mieszkanie jest w takim stanie jak u góry wskazują zdjęcia . Jest do remontu ubikacja , nowe rury do wody , wymienię toalety , wymiana podłogi . Mama na chwile obecna nie pracuje ponieważ stan zdrowia na to nie pozwala .
z Góry dziękuje