Oj, w tym miesiącu znowu wielki poślizg, juz prawie połowa lipca, a ja w lesie ze zrzutką. Trochę mi się zwaliło na głowę, ale już w miarę wszystko ogarnęłam i czas w końcu ruszyć ze zbiórką. Nie liczę za bardzo na to, że uzbieram pełną kwotę, bo już późno, ale ile się uda zebrać, tyle będzie. Staram się teraz - póki nie mam zbyt wielu jeży - zrobić trochę zapasów jedzenia, i przede wszystkim uzupełnić sprzęt. Sporo kojców już od dawna nadaje się do wymiany bo są połamane i popękane. Pokleiłam jak mogłam, ale to jest tylko prowizorka, i tak się rozpadają. Poza tym trzeba dokupić kilka klatek , transportery, no i oczywiście środek na pchły - sporą ilość, bo jeże, które przyjmuję obecnie są tak zapchlone, że w chwili gdy kładę je na stole, od razu mam pchły wszędzie - i na stole, i na ubraniu, i na głowie, skaczą wszędzie, masakra. Trzeba psikać wszędzie gdzie siedzą , żeby nie rozlazły się po całym domu. Dlatego schodzą mi takie duże ilości Fiprexu. No i trzeba już kupić Sevofluran do narkozy wziewnej, bo ten, który kupiłam ostatnio, już się skończył, a to wydatek około 1000 zł. Tak więc zapraszam do ciułania grosików , zapraszania znajomych i udostępniania zrzutki - jak najczęściej. Dziękuje wszystkim za każdą pomoc dla moich kolczastych ryjów. A zrzutkę w tym miesiącu prowadzi ostatni nabytek Kolczastego Gangu - Rambo znaleziony w Hajdukach Nyskich, który pozdrawia wszystkich ze zrzutkowego zdjęcia.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!