Mężczyzna z okularami, uśmiechający się w lustrze.

Walka z Nowotworem Płuc

21 723 zł  z 120 000 zł (Cel)
Wpłaciło 314 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Mariusz Walczak - awatar

Mariusz Walczak

Organizator zbiórki

Aktualizacja !


PILNE❗️Moje Płuca odmawiają posłuszeństwa!

Kochani,


przychodzę do Was z nowymi wieściami na temat mojego stanu zdrowia. Pojawiła się jedna dobra wiadomość: nowotwór na płucach zatrzymał się! Przestał rosnąć i rozprzestrzeniać się dalej. Chciałbym powiedzieć, że czuję się lepiej, ale niestety nie mogę. Płuca i tak odmawiają mi posłuszeństwa...


Od pewnego czasu zauważyłem ogromny spadek wydolności mojego organizmu. Nawet krótki spacer do pobliskiego sklepu kończy się silną dusznością. Muszę zatrzymywać się nawet kilka razy, a kiedy próbuję odzyskać oddech, wpadam w hiperwentylację i prawie tracę przytomność. To sprawia, że zaczynam bać się wyjść z domu nawet po najpotrzebniejsze rzeczy!


Lekarz skierował mnie na oddział diagnostyki płuc. Szczegółowe badania wykazały, że wydolność moich płuc jest znacznie poniżej normy. Mam zakaz wykonywania nawet podstawowych aktywności. Zwykłe codzienne czynności, jak umycie się czy posprzątanie mieszkania, stały się dla mnie ogromnym wysiłkiem, grożącym utratą przytomności!

Oprócz tego wciąż zmagam się z problemami z lewą nogą, które pojawiły się po operacji. Mimo rehabilitacji, fizjoterapii i ciągłych prób odzyskania sprawności, efekty są bardzo niewielkie. W połączeniu z problemami płucnymi moja mobilność jest obecnie bardzo ograniczona.

Wszystko to powoduje znaczny wzrost kosztów życia. Zakupy spożywcze, leki oraz inne niezbędne rzeczy muszę zamawiać z dostawą do domu. Nie jestem w stanie podjąć żadnej pracy, a wydatków stale przybywa. Boję się, że wkrótce nie będę w stanie opłacić dalszej opieki zdrowotnej i leczenia...

Z całego serca proszę, bądźcie ze mną dalej. Każda, nawet najmniejsza wpłata ma dla mnie ogromne znaczenie. Dzięki Waszemu wsparciu będę mógł kontynuować leczenie i dalej walczyć o życie. Dziękuję za każdą formę pomocy!

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nazywam się Mariusz Walczak, mam 34 lata. Od roku toczę walkę z nowotworem jelita grubego. Cztery lata temu wyjechałem do pracy do Norwegii. Rok temu pod wpływem złego samopoczucia wybrałem się do lekarza na zwykłą wizytę kontrolną. Tam po zrobieniu wstępnych badań i sprawdzeniu wyników lekarz zdecydował sie zrobić dokładniejsze badania. Niestety w ich wyniku zdiagnozowano u mnie raka jelita grubego. Spowodował on wielkie spustoszenie w moim organizmie przez co lekarze musieli podjąć bardzo szybkie leczenie. Wdrożono chemioterapie oraz radioterapię przez które straciłem na wadze ponad 20 kg. Wyglądałem jak wrak człowieka ale w głębi serca czułem że nie mogę się poddać. Była to próba charakteru i siły ducha którą musiałem wygrać dla moich bliskich a zwłaszcza dla nowo narodzonej chrześnicy. To ona dawała mi tyle siły i chęci do walki z rakiem. Byłem wykończony fizycznie ale dzięki niej nie poddałem się psychicznie!

Nadszedł czas najgorszy ale zarazem i czas nadziei. Po ośmiu miesiącach radio i chemioterapii lekarze zdecydowali, że czas na operację. Miała ona być bardzo ciężka i ryzykowna do tego stopnia że wielu lekarzy nie chciało się jej podjąć. Nowotwór zdążył spowodować perforacje na ścianie jelita i zaczął uciskać główne nerwy wychodzące z kręgosłupa które odpowiadają za poruszanie nogami. Szczęśliwie znalazł się pewien młody chirurg z Oslo, który po obradach z lekarzami prowadzącymi podjął się operacji. Zostałem poinformowany o tym że zostanie usunięte całe jelito grube i prostata przez co musi zostać wyłoniona stomia na brzuchu. Operacja niosła za sobą 90% ryzyka na całkowity paraliż lewej nogi a także stuprocentową pewność paraliżu stopy. Operacja była konieczna więc nie mogłem odmówić. Pogodziłem się z możliwymi scenariuszami, ale nie traciłem wiary i nadziei. Rodzina i chrześnica trzymały mnie przy życiu. Operacja miała trwać około 5 godzin lecz z powodu licznych komplikacji trwała ponad 13 godzin. Nowotwór wyrządził tyle szkód że trzeba było też usunąć nerwy po drodze do niego a co najgorsze, również pęcherz moczowy. Na skutek tego trzeba było wyłonić ileostomie układu moczowego bezpośrednio z nerek, bez możliwości rekonstrukcji układu. Przez to jestem skazany na dwie stomię do końca życia. Rozpocząłem fizjoterapie aby odzyskać pełną sprawność w lewej nodze lecz nerwy są na tyle uszkodzone że powodują ogromne bóle. 

Niestety onkolog poinformował mnie o przerzucie nowotworu na płuca. Jest nieoperowalny. To najgorsze co mogłem usłyszeć, mógłbym przetrwać każdą operacje i wyzdrowieć ale coś takiego całkowicie mnie załamało. Zostały tylko próby przedłużenia życia za pomocą chemioterapii. Lekarz odradził mi też powrót do pracy więc nie mogę już sam zarabiać na życie. Dojazd do lekarza prowadzącego musi odbywać się samolotem z racji odległości mojego miejsca zamieszkania a szpitala specjalistycznego w którym się leczę (Tromso - Oslo)


Zakładam tą zbiórkę, aby spróbować uzyskać pieniądze na koszty ciągłej walki z nowotworem oraz na koszty życia w takim stanie.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Cortezowa - awatar

    Cortezowa

    15.12.2025
    15.12.2025

    Walcz Mario 🥺🫶🏻

  • zdrowia - awatar

    zdrowia

    15.05.2025
    15.05.2025

    Pozdrawiam :)

  • Bartosz Rudnicki - awatar

    Bartosz Rudnicki

    06.10.2024
    06.10.2024

    Współczuję, gdyż wiem co to oznacza. Mój tata również jest chory: pomagam.pl/nowotwor_taty Z góry dziękuję każdemu kto to czyta o wsparcie dla taty oraz udostępnianie ♥️ 3maj się mocno ♥️♥️

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    02.08.2024
    02.08.2024

    Jesteś silny . Wygrasz to . Nie podawaj się 😉

  • Grzegorz - awatar

    Grzegorz

    18.02.2024
    18.02.2024

    Nie dawaj się !!!!

21 723 zł  z 120 000 zł (Cel)
Wpłaciło 314 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Mariusz Walczak - awatar

Mariusz Walczak

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 314

Malwina Lesiak - awatar
Malwina Lesiak
50
Marlena Ksyta - awatar
Marlena Ksyta
20
Add alt here
Dołącz do listy
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Mariusz Jelski - awatar
Mariusz Jelski
100
Ernest Cyroń - awatar
Ernest Cyroń
500
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Add alt here
Dołącz do listy
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail