Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Jak napisać kim się jest, skoro nigdy nie wiadomo czego się spodziewać, każdego kolejnego dnia. Zwyczajnie nie da się przewidzieć, czy dziś będę czuł się niczym pół człowiek-półbóg, wierząc w to, że nie ma niczego co jest w stanie, stanąć mi drodzę... Nie wiadomo jednak dokąd prowadzi ta droga. Za chwilę są kolejne i kolejne... Czuję się wszechmogący, więc jestem pewien, że cel osiągnę u kresu każdej z tych dróg. Chcę jakby naraz iść każdą. Nie muszę jeść, nie muszę spać... Najbliżsi idą w odstawkę, zaniedbuję to co ważne, bo przecież tysiące pomysłów jakie nagle rodzą się w głowie pozwoli podbić mi świat! Euforia! I nagle pach... Przychodzi moment, kiedy organizm, fizycznie nie daje rady i zwyczajnie odmawia posluszenstwa. Zapadam w głęboki sen... Niekiedy może on trwać kilkadziesiąt godzin. Kiedy otwieram oczy czuje się znacznie gorzej, a dokładniej nie jestem w stanie wstać. Płaczę, boje się własnego cienia, wszystko boli... Najgorszy jednak jest ból, co rozrywa od środka, tak mocno, że krążą wokół demony podpawiadajac jak go przerwać. Dzieci chcą się z Tobą pobawić, a Ty leżysz i patrzysz na ich oczy przepełnione miłością do Ciebie z obojetnoscia. Patrzysz, choć od środka, w ciemnym zakamarku Twojej duszy słychać przeraźliwy krzyk, do bliskich, że to nie tak... To nie obojętność... Ktoś związał prawdziwego mnie, tego co potrafi kochać... Wierzyć... Byc dobrym... Ale! Tylko ja słyszę ten krzyk... Moje oczy, moje zachowanie, zabija otaczającą mnie, Miłość bliskich drewnianym spojrzeniem. Ich ból potęguje moje wewnętrzne katusze, które zabijają mnie każdego dnia, do momentu gdy... przyjdzie Górka.
Maniakalno-depresyjny świat, czyli inaczej mówiąc życie z chorobą afektywna dwubiegunową, to męka nie tylko dla mnie, ale moich bliskich. Zbierana kwota pozwoli na możliwość powrotu do normalności i zostanie przeznaczona na pobyt w specjalistycznym ośrodku. Nie da się tego wyleczyć, jednak jest nadzieja, że można to opanować...
Blagam pomóżcie.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!