Jesteśmy chore i głodne Jak założyć taką zbiórkę?

Kociak w objęciach, zrelaksowany i przytulony.

Jesteśmy chore i głodne

4 000 zł z 4 000 zł (Cel)

Wpłaciło 90 osób

Agnieszka Galimowska

Organizator zbiórki

Kochani wiem, że takich historii jak nasza jest sporo może jednak zdarzy się cud i damy radę. Kociątkowo to dom dla porzuconych i niechcianych kociąt. Jestem osobą prywatną - nie mam żadnych dotacji, jedynie wpłaty z bazarków, które organizuję i darowizny.

Jeszcze wczoraj pod opieką mialam 11 kociąt a dziś już jest 13. Grudzień to ciężki miesiąc. 4 kastracje 520 zł. Badania i leczenie Ptysia 220 zł. Leczenie małego Regio, który zaczął gorączkować - wczoraj 40,5 °C dziś 41 °C - też będzie kosztować - na razie 200 zł. A dziś przywieziono 3 kocich dzieci. Jutro vet. Same testy i badanie kału to ok ać400 zł. Jeden z nich ma guzek do diagnostyki. Zapasy karmy powoli się kończą a jeść przecież muszą.

Proszę pomóż mi pomagać 💕

Pozdrawiam Agnieszka z Kociątkowa

Aktualizacje

Agnieszka Galimowska
12.03.2025
12.03.2025
Kochani pod opiekę trafił do nas kocurek, który na co dzień przebywa przy sklepie Netto. Czarny sam przyszedł pod moje auto prosząc o pomoc. Oko zaropiałe. Spojówka aż bordowa, powieki powoli zaczynały się podwijać. Wyciek ropny z noska. W przychodni stwierdzono zmiany osłuchowe. Kocurek dostał maść do oka i antybiotyk na 10 dni.
Zrobiliśmy testy na FIV i FELV - wyszły ujemne. Badanie kału wykazało Toxocarę. Kocurek jest już odrobaczony i przebywa razem z innymi kotami.
Szukamy dla niego domu. Nie chcemy by wracał na ulicę.