Zdjęcie które wstawiłam jest tuż przed moja choroba miałam 27 lat kiedy rano wstała zaczęłam robić śniadanie i herbate corkom zrobiło mi się ciemno przed oczami zaczęło wykręcić mi usta całe ciało i nic więcej nie pamiętam .Z opowieści dzieci krzyczałam i się wywrocilam.Ból był straszny ,kiedy straciłam przytomność pobiegł do sąsiadki która pracowała z moim byłym mężem,Zadzwoniła do zakładu i mąż przyjechał wtedy usłyszałam jakim prawem to ściągam do domu i co odstawiam .Lekarze nie bardzo wiedzieli co zrobić i woził mnie od szpitala do szpitala chyba w 3 stwierdzili ze to udar,po szczegółowych badaniach okazało się ze tak a po rezonansu w kilka dni później ze mam guzy i ropnie mózgu których na chwilę obecną niemożna usunąć .Po kilku miesiącach życia z okrojonym bólem głowy ciągłym wymiotami zrobiono kolejny rezonans i jeden z guzów był na tyle dusz i otorbielony żeby się go pozbyć lecz reszta rośnie avropa która je obława jest nie do usunięcia.Dostalam padaczkę poudarowa,mam niedowlad lewej strony ciała .Jestem na tyle uparta osoba że chodzę w sumie bardziej kustykam ale o własnych siłach wszystko dzięki corkom z 1 małżeństwa ich ojciec wręcz śmiał się z mojej choroby A kiedy pił byłam ta najgorsza po 21 latach małżeństwa miałam dość córki były pełnoletnie i powiedziałam koniec ja muszę dalej żyć .Starsza córka kiedy miałam zakłamanie i chciałam się truć powiedziała mi ty umrzesz A zostawisz nas z nim to było jak wiadro zimnej wody.Poznałam mężczyznę mieszkał prawie 600kilometrow dalej i jestem z nim po rozwodzie wzięliśmy ślub mamy 2 letniego syna więc muszę i chce dalej żyć.Boli mnie to ze wydając tyle na moje leki nie mogę mu kupić nawet porządnego ubrania .czy zrobić chociaż małego remontu .Pieniądze pomogły by mi w kupnie chociaż farb .Pani z mors obiecała zgłosić nas do szlachetnej pączki lecz zapomniała zgłosiła znajomą, cóż trudno jakie dajemy radę robiąc pranie modlę się żeby pralka dała radę i lodówka już też odmawia posłuszeństwa o to chodziło mi w szlachetnej paczce .Obylam się smakiem jeżeli jest coś co ludzie oddają to nie mam jak odebrać .Proszę was o pomoc chciała bym mieć na leki i maleńki remont może któreś z was ma coś do oddania chętnie przyjmę
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!