Nie tak dawno publikowaliśmy na naszej stronie zdjęcia, jak lawetą wieziemy do nas kolejny gołębnik, a tymczasem już kilka dni później znów musieliśmy korzystać z pomocy lawety - niestety, w krótkim czasie mieliśmy kilka awarii samochodu i to dość poważnych, które gruntownie czyszczą kieszenie.
Zaczęło się od uszkodzenia zaworu w silniku, która to naprawa ekonomicznie była całkowicie nieopłacalna. Łatwiej było przełożyć silnik od innego auta. Ponieważ akurat mieliśmy dostęp do silnika, zrobiliśmy to :) Niestety, taka przekładka sama w sobie też nie jest tania, ale z kosztem samej robocizny się opłacało.
Przy okazji wyszło kilka rzeczy, które również wołały już o mechanika - klocki hamulcowe, tarcze, pasek klinowy...
To samo dotyczyło oleju i zestawu filtrów. Ponadto kompletnie już łyse, a do tego leciwe opony, które musieliśmy zastąpić nowymi. Pogoda, jaka jest, każdy widzi, a my robimy jakieś 50-100 tysięcy kilometrów rocznie. Opony były sporym, ale ważnym i uzasadnionym wydatkiem. Po wymianie silnika, niestety, padł przegub - coś zaczynało "chrzęścić", ale mieliśmy nadzieję, że nie odmówi posłuszeństwa tak szybko. No cóż - to był właśnie ten moment, w którym bez lawety mogliśmy już tylko bawić się we Flinstonów. Do listy napraw doszło jeszcze dudniące łożysko, do którego dudnienia zaczynaliśmy się już przyzwyczajać, ale musieliśmy się z tym hałasem pożegnać przy okazji tych wszystkich napraw.
Pewnie się zastanawiacie, czy warto było, czy nie lepiej zmienić auto.
Zdecydowanie warto było. Nie chodzi tylko o podejście, żeby nie generować śmieci, w szczególności takich półtoratonowych śmieci. Przede wszystkim, kupując używany samochód zawsze napotykamy się później na problemy techniczne, które trzeba łatać dalszymi inwestycjami. Woleliśmy naprawić ten, bo już go znamy, bo sprawdził się w boju i choć nie wygląda, to jeszcze wiele tysięcy kilometrów zrobi. Przy naprawach tak dużych, jak wymiana silnika, mieliśmy okazję zobaczyć stan tego pojazdu i wyszło na to, że warto dopłacić kilka tysięcy do czegoś, co znamy, niż wydać podobną kwotę na auto-niespodziankę. :)
Nie zmienia to jednak faktu, że zakup części zamiennych, eksploatacyjnych, koszty naprawy - trochę tego wyszło i ten wydatek znacząco wystaje ponad możliwości naszego budżetu. Czy możemy i tym razem liczyć na Wasze wsparcie?
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!