Pomoc dla męża po ciężkim udarze

Mój mąż, mając zaledwie 49 lat, w styczniu tego roku przeszedł bardzo ciężki udar krwotoczny, który dotknął lewą stronę jego mózgu. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Mąż przebywał na oddziale intensywnej terapii w szpitalu wojskowym w Bydgoszczy, gdzie przez 1,5 miesiąca był w śpiączce. W trakcie pobytu w szpitalu przeszedł operację ratującą życie – przeprowadzono drenaż mózgu. Niestety, doszło również do poważnych komplikacji, w tym niewydolności wielonarządowej (układu oddechowego i moczowego).

Po wybudzeniu, mąż zmaga się z afazją, zaburzeniami poznawczymi i emocjonalnymi. Obecnie jest osobą leżącą, całkowicie niesamodzielną – nie potrafi chodzić, a jego prawa ręka jest niesprawna. Każdego dnia opiekuję się nim sama, co uniemożliwia mi podjęcie pracy. Nasza sytuacja finansowa jest coraz trudniejsza – brakuje środków na opłaty, a przede wszystkim na tak potrzebną rehabilitację, która daje nadzieję na poprawę stanu zdrowia męża.

Rehabilitacja daje nam wszystkim nadzieję, na poprawę stanu zdrowia męża. Ostatnio nawet udało mu się usiąść przy pomocy fizjoterapeuty.

Zwracam się z prośbą o pomoc. Rehabilitacja to jedyna szansa, by mąż mógł wrócić do jakiejkolwiek sprawności i samodzielności. Każda, nawet najmniejsza wpłata, przybliży nas do tego celu. Proszę, pomóżcie nam w tej trudnej walce o zdrowie i lepsze życie mojego męża.