Pomoc dla naszych zwierząt

Jesteśmy pasjonatami zwierząt wszystkich tych małych i tych dużych i tych których los okrutnie skrzywdził. 

Nasz azyl prowadzimy " na końcu świata" a mimo to w centrum Polski. Na końcu świata ze względu na to, że jest cisza i spokój, bez domostw w pobliżu i ruchliwych tras.

W naszym domowym azylu posiadamy zwierzęta, które zazwyczaj doświadczyły złego traktowania przez człowieka, lub które spotkała tragedia, które dostaliśmy z akcji ratunkowych lub które wykupiliśmy. 

Wśród naszych podopiecznych jest między innymi para świń wietnamskich Tyrion i Babe, wykupionych na targu ze zwierzętami, gdzie właściciel sprzedawał je jako młode i reklamował je " w sam raz na patyka na ognisko".

Baranek Maniek, został wykupiony przez nas tuż przed ubojem.

Owieczka Basia trafiła do nas z martwicą tylnej nogi,która nie mogła w ogóle chodzić po długiej rehabilitacji biega razem z innymi zwierzętami. 

Wszystkie zwierzęta trzymamy na naszej działce ogrodzonej za domem wraz z budynkiem drewnianym, który im wybudowaliśmy w szczycie domu ale jest już za mały by pomieścić je wszystkie.

Pieniądze zebrane na pomagam.pl zbieramy na ogrodzenie naszego pola  o powierzchni 12000m2 które chcemy przeznaczyć w pełni na wypas dla zwierząt, gdzie już zasialiśmy trawę i odpowiednio przygotowaliśmy teren. Na ten cel potrzebujemy 80 000zl oraz wybudowanie budynku, który pomieści wszystkie nasze zwierzęta i ewentualne zwierzęta, które do nas trafią.

 Budynek będzie ocieplony z płyt warstwowych z oddzielnymi sekcjami dla różnych gatunków. Wymiary budynku to 20x8m. Będzie doprowadzona bieżąca wodą i elektryka z pomieszczeniem socjalnym. Utwardzenie terenu  pod budynkiem- płyta fundamentowa i wokół budynku tłuczeń,  by można było dojechać. Na sam budynek potrzeba 250000.

W naszym regionie nie ma  miejsc przeznaczonych dla zwierząt którymi się opiekujemy i sami znajdując ranne zwierzęta, czy to są sarenki czy inne dzikie stworzenia nie mamy gdzie się z nimi zgłosić, pomagamy im na własną rękę bo służby nie mają obowiązku zajmować się takimi zwierzętami.

Robimy wszystko z pasji, nie czerpiemy z tego żadnych korzyści finansowych, sami pracujemy na własne i zwierząt utrzymanie ale potrzebujemy pomocy na stworzenie i powiększenie naszego azylu a zarazem czegoś co pomoże naszym podopiecznym godnie żyć mimo wszelkich poniesionych krzywd, by miały warunki na które zasługuje każda istota.