Uratuj życie naszej suni

Edit: Z całego serca dziękujemy Wszystkim, którzy wsparli naszą zbiórkę dla Fanty. Dzięki Waszej pomocy mogliśmy zrobić wszystko, co było w naszej mocy, by dać jej szansę i przedłużyć jej czas wśród nas. Niestety, Fanta przegrała walkę z chorobą i odeszła w poniedziałek 4 listopada,zostawiając nas z ogromnym bólem i pustką. Chcielibyśmy też wspomnieć, że leczenie przewyższyło możliwości zbiórki – wydaliśmy znacznie więcej, niż udało się zebrać. Całość opieki, operacja i zabiegi, kosztowały ponad 12 000 zł, a Wasze wsparcie pozwoliło nam pokryć część tych wydatków. Mimo że kwota zbiórki nie pokryła całości, to każdy gest wsparcia miał ogromne znaczenie i pomógł nam w tych najtrudniejszych momentach.  Wierzyliśmy, że każda chwila, którą mogliśmy dać Fancie, jest bezcenna. Walczyliśmy do końca, licząc, że możemy zrobić dla niej jeszcze więcej. Nadal czujemy żal i niespełnienie, ale Wasza pomoc pozwoliła nam podjąć tę walkę, i za to jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni. Fanta pozostanie na zawsze w naszych sercach. 

Dziękujemy Wam za każdy gest pomocy, każde dobre słowo i wsparcie. To wiele dla nas znaczyło w tej bolesnej podróży. Została pochowana na cmentarzu Psi los w Koniku Nowym.. 😭💔🐕🌈

Z wdzięcznością 

Dorota i Grzegorz 😭🐕💔

********************"**********🌈🐕😭💔

 Dziękuję za całe dotychczasowe wsparcie i chcielibyśmy podzielić się z Wami najnowszymi informacjami o leczeniu naszej dzielnej Fanty. Początkowo byliśmy pod opieką kliniki weterynaryjnej Białobrzeska, gdzie usłyszeliśmy po ostatnim RTG, że Fanta ma przed sobą tylko kilka tygodni życia. Pani doktor stwierdziła, że nie ma już żadnych szans, bo rak jest rozsiany na płucach. Nie mogliśmy się z tym pogodzić i moja partnerka postanowiła szukać pomocy gdzie indziej.  Skontaktowała się z osobą, która przeszła przez podobne piekło — jej pies miał odejść, a żył jeszcze 6 lat! To ona nam pomogła . Skontaktowała się z lekarzem z Torunia, do którego przyjeżdżają zwierzęta z całej Polski, który też właśnie uratował jej psa i wiele innych, lekarz z powołania. Po obejrzeniu wyników badań i konsultacji z onkologiem z Niemiec obaj lekarze złapali się za głowę, nie rozumiejąc, dlaczego Fancie odebrano szansę na życie. Mimo przerzutów lekarze stwierdzili, że to nie jest koniec i że Fanta może zyskać dużo więcej czasu i lepszą jakość życia. Fanta nadal czuje się świetnie, bawi się, skacze, pływa, nie traci wagi. Obecnie jest zamawiany nowoczesny lek dla  Fanty, który ma zatrzymać rozwój choroby i pomóc jej stanąć na nogi. To bardzo kosztowne leczenie, ale daje nam nadzieję, że Fanta będzie mogła cieszyć się życiem przez dłuższy czas.  W przyszłym tygodniu wybieramy się do Torunia do tego doktora na  badania i po zamówiony lek dla Fanty. 

Jeżeli to możliwe to prosimy o  wsparcie i udostępnienie naszej zbiórki. Dla Fanty to szansa na kolejne szczęśliwe dni. Dziękujemy Wam z całego serca za każdą pomoc i wiarę w naszą walkę.

Zbiórka ma na celu pokrycie kosztów leczenia naszej ukochanej suni o imieniu Fanta. Fanta trafiła do naszej rodziny po tym, jak została zaniedbana w poprzednim domu i przeżyła wypadek komunikacyjny. Miała złamaną łapę i szczękę. Zajęliśmy się nią i przyjęliśmy jak członka rodziny. Niedawno Fanta przeszła amputację przedniej kończyny z powodu nowotworu.  Operacja zakończyła się sukcesem, a źródło bólu zostało usunięte razem z łopatką.  Teraz obawiamy się przerzutów na płuca, dlatego konieczna jest intensywna chemioterapia, aby zlikwidować komórki rakowe i spowolnić rozwój choroby. Może być również konieczne wykonanie tomografii, USG, Eha serca i innych kosztownych badań, nie mówiąc już o częstym robieniu RTG w celu monitorowania płuc.  Lekarze mówią, że psy i koty lepiej znoszą chemioterapię niż ludzie, więc podjęliśmy decyzję, aby ratować Fantę. Fanta jest z nami od 8 lat i jest nieodłączną częścią naszej rodziny. Uwielbia kąpać się w Wiśle i pływać, co zawsze sprawia jej ogromną radość.  Aby ułatwić jej codzienne życie po amputacji, kupiliśmy jej specjalny wózek – przyczepkę rowerową, w której Fanta może wygodnie podróżować. Fanta jest przeszczęśliwa, gdy tylko do niego wchodzi.  Oprócz Fanty, mamy jeszcze dwie sunie choć było ich pięć, dwie odeszły za tęczowy most najstarsza miała 19 lat.  Jest też , kot l dwie świnki morskie oraz żółw .  Jesteśmy prawdziwymi miłośnikami zwierząt i traktujemy je jak członków naszej rodziny.  Nigdy nie prosiliśmy nikogo o pomoc, ale sytuacja nas zmusza niestety do takiego kroku by ratować Fantę.   Prosimy o wsparcie w tej trudnej walce. Koszty chemioterapii, regularnych badań, tomografii, USG i innych koniecznych procedur są bardzo wysokie. Wszystkie nasze oszczędności już wykorzystaliśmy, dlatego zwracamy się o pomoc. Każda wpłata ma ogromne znaczenie i zbliża nas do celu – przedłużenia życia naszej ukochanej Fanty.

Dziękujemy z całego serca za Wasze wsparcie i każdą formę pomocy. Razem możemy zdziałać wiele dla naszej kochanej suni.