Na godne życie i leczenie

Myśląc o starości nikt nie wyobraża sobie walki o przetrwanie, codziennych myśli o problemach, braku wsparcia i samotności.

Panią Iwonę poznałam na ursynowskim bazarze robiąc zakupy. Przesympatyczna 75-letnia kobieta, która w tym wieku powinna robić wszytko inne niż pracować od 6 do 16, aby mieć za co żyć. Żyć, a także wspierać swojego 37-letniego syna Tomka, który urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym.

Tomek nie jest bezradny. Jest mądrym facetem, który pomimo wielu przeszkód, skończył studia informatyczne. Potrafi tworzyć strony internetowe, naprawiać komputery i wiele innych informatycznych rzeczy.

Niestety od wielu lat walczy z przewlekłą niewydolnością żylną. Wiąże się to z niegojącymi się ranami na nogach, a więc wydatkami na opatrunki, bandaże i leki.

Pani Iwona nie prosiła o pomoc. Po prostu potrzebowała z kimś porozmawiać. Pomoc i tak nadeszła. Razem z mężem staramy się choć w małej części pomóc Pani Iwonie i jej synowi. Stąd ta zbiórka. Mamy nadzieję, że znajdą się cudowni ludzie, którzy zechcą im ulżyć w codziennych trudach. Żeby emerytura Pani Iwony nie była taka smutna, a życie Tomka nabrało barw. Bo każdy zasługuje na szczęście.

Chętnie odpowiem na wszelkie pytania.

Dziękuję z całego serca.

Agata Skobodzińska