Jestem zwykłą dziewczyną,która próbuje sobie radzić sama w życiu,jednak obecnie sytuacja mnie przerosła.Mam duże serce dla zwierząt,angażuję się także w pomoc społeczną potrzebującym, dystrybuując różnorakie dobra(ubrania,jedzenie,meble itp).
Mieszkam obecnie z mamą,która 2 lata temu uległa wypadkowi (upadła uderzając głową o chodnik) i nie może kontynuować pracy zarobkowej. Konsekwencją upadku były problemu neurologiczne a następnie pęknięte łąkotki kolana. Nadal nie odzyskała sprawności po operacji,zatem również nią się opiekuję finansowo.Jej emerytura nie pozwala niestety na samodzielne utrzymywanie się( otrzymuje mniej niż najniższa emerytura -1000 zl,gdyż pół życia wychowywała dzieci).
Karmelka(11 lat)i Kofi (5 lat) są kotami przygarniętymi z Domu Tymczasowego (PDT). Niestety jak każde bezdomniaki szybko okazało się, że nie są tak zdrowe na jakie się wydają. Obie mają chora tarczycę i muszą przyjmować leki, dodatkowo Kofi nie przyswaja jedzenia i musi przyjmować leki wspomagający trzustkę.Karmelka jest dodatkowo uczulona na pyłki ( objawiające się świądem oczu i wysypką skórną),na to też bierze tabletki. Obie mają także problemy z drogami moczowymi i biorą leki na niwelowanie kryształów.
Dwa tygodnie temu obie kotki dostały zapalenia oskrzeli i otrzymały antybiotyki.U Karmelki dodatkowo objawiła się astma, więc doszły kolejne leki. Dwa dni temu zakończyliśmy ich podawanie i mieliśmy obserwować. Niestety okazało się że astma nadal jest i trzeba kontynuować leczenie.
U Kofi natomiast choroba spowodowała zaostrzenie stanu zapalnego dziąseł i tu również konieczne były kolejne leki by umożliwić jej jedzenie bez bólu.
W niedzielę skończyłam z rachunkiem i weterynarza na 1200 zł,teraz dojadą kolejne i nie wiadomo kiedy będzie koniec.
Czuję, że sytuacja mnie przerosła.
Leczę koty od lat ,a właściwie całe ich życie czyli 11 bo tyle ma najstarsza Karmelka. Jednak w ostatnich latach na skutek zbiegów okoliczności jest jeszcze trudniej.
Postanowiłam przełamać wstyd i poprosić o pomoc dla moich podopiecznych. Kocham moje koty i zrobiłabym dla nich wszystko. Wierzę że z waszą pomocą mi się to uda.
Karmelka
Kofi
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia!
Lula
Proszę się trzymać. Jest Pani dzielna. Trzymam kciuki za Was wszystkich❤️🐈⬛🐈
Ewa Goetz
Pani Małgosiu, będzie dobrze! Musi być💪
Veronica
Wspaniałe kotki! mam nadzieję że szybko się uda zebrać. Udostępniam.