Spłata zadłużenia bankowego

Na zdjęciu jest Paweł. Mam na imię Artur, chciałem pomóc mojemu przyjacielowi, kiedyś on bardzo pomagał mi, zarówno finansowo jak nie miałem pracy jak również w momencie kiedy wykryto u mnie guza złośliwego. Nie pozwolił mi się poddać i walczył o moje zdrowie. Teraz przyszedł czas bym ja mógł pomóc jakoś mu i pomyślałem o tej stronie bo razem możemy więcej, a wiem że Polacy są solidarni i potrafią wiele zrobić wspólnymi siłami. Chodzi o Pawła , który zaciągnął kredyt w wysokości 50 000 zł na 8 lat, by pomóc pewnej rodzinie wykupić mieszkanie z bonifikatą - były to mieszkania należące do gminy, niczego od nich nie oczekiwał, chciał by tylko spłacali raty bo sama rodzina nie mogła dostać nigdzie kredytu. Stało się tak że rodzina do pewnego momentu płaciła raty ale potem sami znalezli się w dołku i nie mieli jak płacić rat, Paweł zaczął sam spłacać kredyt, bo wiedział że ta rodzina potrzebuje pomocy, a nie mają na kogo liczyć. Jest to rodzina gdzie jest matka z babcia i synem. Jednak sam sobie on już z tym kredytem rady nie daje, często mówi że nie ma już sił, widzę że się poddaje. On ma zbyt dobre serce i dużą empatie do ludzi. Dla teģo liczę na to że wspólnymi siłami pomożemy mu spłacić ten kredyt. Zostało mu 37 000zł jeszcze do spłaty. Bardzo chciałbym mu pomóc liczę na wasze wsparcie i będę wdzięczny za każdy datek. Pieniądze przekaże na jego konto bezośrednio i po spłacie kredytu pokaże wam dowód na to że kredyt został zamknięty. On wie o tej akcji którą organizuje i zgadza się na to aczkolwiek wątpi w to że ktoś mu pomoże, bo wie że ludzie mają gorsze problemy i nikt na niego nawet nie spojrzy. A ja myślę że przez tą jego dobroć i chęć niesienia pomocy innym to moglibyśmu mu teraz pomóc i pokazać że dobro wraca.