Natalia Ostasiewicz
Witam. Chciałam wszystkim serdecznie podziękować za pomoc. Z wielkim żalem niestety nie udało nam się uratować Laluni, natomiast łapka Mai ma się coraz lepiej. Z każdym tygodniem po operacji Maja może chodzić na coraz to dłuższe spacery i pokonywać o jeden schodek więcej. Rekonwalescencja łapki będzie trwała jeszcze sporo czasu ale mamy nadzieję że wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Tak jak obiecywałam dodaje zdjęcia faktur.
Wraz z Mają jeszcze raz bardzo dziękujemy ❤️




Na USG jelit widoczny był cień akustyczny, sunia była otwierana, natomiast nie znaleziono tam żadnego ciała obcego. Gdy wszyscy zajmowali się schorowaną Lolą, Maja bacznie obserwowała wszelakie czynności wykonywane przy chorej. Wolała mieć pewność, że wszystko będzie dopięte na ostatni guzik i że pomożemy wrócić jej siostrzyczce do zdrowia. Walka z chorobą jednak nadal trwa i nie wiemy jak długo jeszcze potrwa.





