Zbiórka Droga do szcześcia - in vitro - miniaturka zdjęcia

Droga do szcześcia - in vitro Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Droga do szcześcia - in vitro - zdjęcie główne

Droga do szcześcia - in vitro

0 zł  z 20 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Joanna K - awatar

Joanna K

Organizator zbiórki

Dzień dobry, 

Bardzo marzymy z mężem o dziecku. To jest nasz największy cel na świecie aby tulić w ramionach małego aniołka. Jestem tutaj, dlatego też chce wam opowiedzieć moją historię. 

Jaka była nasz radość jak w roku 2014 udało nam się naturalnie zajść w ciążę. Niestety nasze szczęście nie trwało długo. Z pękniętym jajowodem trafiłam do szpitala i tam lekarze walczyli o moje życie. Udało im się, za co im bardzo dziękuje ! Po paru latach bezowocnych starań, trafiliśmy do kliniki niepłodności, gdzie podeszliśmy do procedury in vitro. Niestety, trzy transfery zarodków nie dały upragnionej ciąży :( Już mieliśmy w planach podchodzić do kolejnej procedury, jak okazało się, że znowu jestem w ciąży. Jak dzisiaj pamiętam słowa lekarza; ta ciąża na pewno nie jest pozamaciczna ( po sprawdzeniu drożnosći jajowodu ). Ku naszemu zaskoczeniu, hormon bety nie przyrastał prawidłowo i diagnoza była tylko jedna. Trafiłam do szpitala na usunięcie ciąży wraz z jajowodem. To był dla mnie koszmar. 

Brak jajowodów i tym samym starań naturalnych, bardzo zle odbiło się na mojej psychice. Ale podniosłam się i nie dałam za wygraną. Po raz kolejny podjeliśmy decyzję o nowej procedurze, która też niestety okazała sie bezowocna :(

Postanowiliśmy podbudować nasz budzęt i zmienić klinikę. W międzyczasie, poszerzyliśmy też naszą diagnostykę. W nowej klinice, udało się uzyskać bardzo ładne zarodki, które dobrze rokowały ale i te nie dały nam upragnionej ciąży :(

Ludzie mówią, że in vitro to jest loteria, tak samo jak przy staraniach naturalnych. Czy kiedykolwiek w tej loterii wygramy ?

Pomimo wielu lat starań, wyrzeczeń oraz przepłakanych nocy, mamy w sobie znowu siłę aby zawalczyć o dzieciątko. Głeboko wierzę, że i nas kiedyś spotka szczęście i los się do nas uśmiechnie. Za nami już trzy pełne procedury, które niestety nie dały nam sukcesu ale cały czas wierzymy, że i nam się uda :)

Mieszkamy w małej miejscowości, więc niestery nie zostaliśmy objęci dofinansowaniem do zabiegów. Bardzo prosimy was o pomoc. Każdy, nawet najmniejszy grosz się dla nas liczy. Z góry serdecznie dziękujemy za wsparcie :)

Dobro wraca :)


0 zł  z 20 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Joanna K - awatar

Joanna K

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 0

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij