Witam was na mojej zrzutce. Jestem osobą uzależniona która popełniła w swoim życiu parę błędów. Nigdy życie mnie nie rozpieszczalo a wręcz było pod górkę. Pochodzę z domu gdzie od najmłodszych lat towarzyszyła mi przemoc. Niestety Mama zamiast ofiarować pełno ciepła i bezpieczeństwa zafundowała mi duzo strachu i bólu zarówno fizycznego jak i psychicznego. Wyszła za mąż młodo bo miała 18 lat, Tata zaś jest o 14 lat od niej starszy. Z wczesnych moich lat dzieciństwa pamiętam jak pił dużo alkoholu. Myślę że to przez przemoc jaka była u nas w domu. Za każdym razem jak Mama nas biła każdy wychodził i tak to trwało latami. Byłam dzieckiem pełnym Energii i marzeń. W wieku 16 lat Mama mnie wysłała do szkoły prowadzonej przez zakonnice. Były to dla mnie bardzo ciężkie lata. Po ukończeniu szkoły zamieszkałam w Warszawie i zaocznie studiowałam. Wtedy też w moim życiu pojawiły się pierwsze narkotyki. Czułam się trochę jak pies spuszczony że smyczy. Cztery lata spędzone w zakonie zmieniły mnie. Wtedy też po raz pierwszy zaczęłam się ciąć. W miłości też nie miałam szczęścia. Moja pierwsza poważna miłość zaczęła mnie bić. Zaczęło się niewinnie od popchniecia aż doszło do momentu gdzie prawie straciłam przytomność rzucona kolejny raz o ścianę. Partner oczywiście naduzywal alkoholu i był sporo starszy. W tamtym okresie poznałam też Heroine. Moje największe przekleństwo, ale i iluzje która mnie zobojetniala. Pamiętam jak powiedziałam Mamie że Krzysztof mnie bije a Ona odparła że widocznie na to zasłużyłam. Moja niska samoocena zaczęła mnie pchać w stronę destrukcji. Ucieklam przed wszystkim do ośrodka uzależnień, ale to nie było miejsce dla mnie. Przynajmniej tak mi się wtedy wydawało. Później zaszłam w ciążę. Urodziłam w 24 tygodniu przez niewydolność szyjkowo-ciesniowa. Córka żyła tylko 23 dni. Zmarła na wskutek zakażenia sepsa. To mnie totalnie załamało. Znowu zaczęłam uciekać w narkotyki, ale już nie szukałam ukojenia.. Chciałam umrzeć. Po pół roku miałam próbę samobójcza. Uratowano mnie. Podczas pobytu w szpitalu zdiagnozowano u mnie zaburzenie osobowości typu Borderline. Podobno ma to duży związek z moim dzieciństwem. Z partnerem od dziecka się rozstałam, bo po pierwsze naduzywal alkoholu a po drugie patrząc na niego ciągle widziałam swoje dziecko. Nie mogłam też zapomnieć jak nie pomógł mi przy pogrzebie, bo był na weselu brata i przyjechał dopiero w dniu pogrzebu. Wszystkie formalności zalatwialam ja łącznie z rozpoznaniem dziecka w prosektorium. Dodatkowo strasznie się zdziwił gdy odmówiłam mu współżycia w dniu pogrzebu. Dwa lata później po kolejnym niedokończonym leczeniu poznałam aktualnego partnera. Mamy razem 2letnia córeczke. Jest dla mnie całym światem. Jednak znowu moja Mama wkroczyła w moje życie. Za naszymi plecami złożyła wniosek do sądu o ustanowienie jej rodzina zastępcza dla mojego dziecka. Pierwsza sprawę przegrała, bo sąd nie miał nam nic do zarzucenia. Jednak po tym musiałam się wyprowadzić z domu rodzinnego. Sięgnęłam po narkotyki znowu. Dziecko zostało u mojej Mamy a my znowu walczymy w sądzie. Parter mieszka u siebie a ja w starym domu po babci po sąsiedzku z rodzicami. Piec jest tam popsuty. Śpię pod 3 kołdrami i kocem. Pracowałam na czarno i uczęszczalam na terapię, ale popsuł mi się samochód i nie mam teraz środków do życia. Przychodzę do mojej Mamy się pozywic, ale jest to strasznie upokarzajace i dodatkowo ciągle słyszę zdania typu żebym się wynosiła, albo żebym zdechła bo tak będzie najlepiej dla wszystkich. Kocham swoje dziecko ponad wszystko. Myślałam nawet żeby spróbować terapii ibogaina która podobno skutecznie zabija nałóg, ale zwyczajnie w świecie mnie na nią nie stać. Zwracam się dlatego do Państwa o pomoc. Pomóżcie mi stanąć na nogi i zawalczyć o własne dziecko bo bez niej nic już nie będzie miało sensu a stratę drugiego dziecka nie jestem już w stanie udźwignąć. Aktualnie już parę miesięcy utrzymuje abstynencji ale fizycznie i psychicznie jestem wrakiem człowieka. Kuracja jest droga i sama nie uzbieram takich pieniędzy. Jeżeli jednak uda mi się uzyskać od Państwa pomoc sprawie by moja córka nigdy nie czuła się jak ja a Mamy nie kojarzyła że strachem tylko z ciepłem i bezpieczeństwem. Codziennie do niej przychodzę i serce mi się kraje jak muszę iść do swojej komórki a Ona zasypia obok Babci która sprawiła mi tyle bólu w życiu. Potrzebuję też pieniędzy na naprawę samochodu żeby móc dojeżdżać do pracy. Jutro mam rozmowę. Nie jest daleko bo to 4 kilometry ale idzie zima i ciężko będzie o 4 rano wychodzić i kolejne godziny pracować w zimnie, bo to praca w masarni. Nie wrzucam zdjęć, bo nie chce być rozpoznana a w malej miejscowości jakiej mieszkam napewno by mnie wytykali palcami i nie chce by to przyniosło niepotrzebne cierpienie mojemu Tacie czy rodzeństwo. Proszę was o pomoc.. Ja nie mam teraz nic prócz nadziei i cudownego dziecka które chce być z Mamą a niestety nie może. Jeżeli uda mi się uzbierać sensowna kwotę nie zawaham się aby zatrudnić adwokata i walczyć o córkę jak i o swoje zdrowie.. Z poważaniem Zagubiona 31 latka.. Ps: ciągną się za mną też długi w wysokości około 10 tysięcy złotych. Uprzedzajac pytania o pomoc Partnera niestety zarabia On najniższa krajowa i spłaca nasz wspólny samochód który de facto jest popsuty... Dziękuję każdemu za przeczytanie i okazana pomoc.
Organizator zbiórki
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej: