Ostatnia szansa dla Maksa – pomóż nam uratować naszego puchatego misia!
Poznajcie Maksa – naszego ukochanego, kudłatego członka rodziny, który od prawie 9 lat wnosi w nasze życie mnóstwo radości, miłości i… trochę zdrowego chaosu! Maks to adoptowany golden retriever skrzyżowany z psem podhalańskim, który trafił do nas w grudniu 2015 roku, mając zaledwie 9 miesięcy. Był psem pełnym energii, z którą pierwsi właściciele sobie nie radzili. Na szczęście zrzekli się go, a dzięki Fundacji Warta Goldena Maks znalazł prawdziwy dom – u nas. Przez te wszystkie lata Maks był okazem zdrowia.
Niestety, we wrześniu 2024 roku nasz spokój zakłócił niepokojący guz na jego pyszczku. Pierwsza diagnoza była szokująca: podejrzenie kostniakomięsaka. Szybko zleciliśmy specjalistyczną diagnostykę – tomografię i badanie histopatologiczne. Na szczęście, tomografia wykluczyła raka kości i przerzuty! Kamień spadł nam z serca. Niestety, histopatologia potwierdziła inny nowotwór – włókniakomięsaka tkanek miękkich. Choć jest to nowotwór złośliwy, rzadko daje przerzuty, co dało nam iskierkę nadziei.
Walka o każdy dzień
Od razu zaczęliśmy konsultacje w klinikach weterynaryjnych specjalizujących się w onkologii. Niektórzy lekarze sugerowali operację, jednak ze względu na umiejscowienie guza (między okiem a nosem), wiązałoby się to z drastyczną deformacją pyska, bolesną rehabilitacją i niemal pewnym odrostem guza, ponieważ nie dałoby się zachować wymaganych marginesów. W takim wypadku jedynym leczeniem, a w zasadzie tylko zahamowaniem choroby jest chemioterapię metronomiczna. Od 5 miesięcy Maks dzielnie przyjmuje leki, a jego wyniki są bardzo dobre, bez żadnych skutków ubocznych! To ogromny sukces, który już raz przedłużył mu życie.
Niestety, mimo chemioterapii, guz nadal rośnie. Zaczyna zajmować część dziąsła i boimy się, że wkrótce utrudni Maksowi oddychanie i jedzenie. Nie możemy na to pozwolić!
Ostatnia szansa – Radioterapia
Dlatego szukamy kolejnej szansy, kolejnego sposobu, by Maks mógł cieszyć się życiem jak najdłużej. Jedynym, realnym rozwiązaniem, które daje nadzieję, jest radioterapia. To leczenie paliatywne, ale może zmniejszyć guz nawet o 30% i spowolnić jego wzrost. Jest to metoda bezpieczna i bez skutków ubocznych, a co najważniejsze – daje Maksowi więcej czasu!
Niestety, koszty są ogromne. Leczenie radioterapią trwa 5 tygodni, a wstępna wycena to 17 000 – 20 000 złotych. Ta kwota jest nam potrzebna natychmiast. Dotychczasowa diagnostyka, konsultacje i leczenie pochłonęły wszystkie nasze oszczędności. Sami nie jesteśmy w stanie zebrać takiej sumy w tak krótkim czasie.
Maks to dla nas nie tylko pies – to członek rodziny, nasz puchaty Miś, bez którego nie wyobrażamy sobie życia. Mimo swoich 10 lat ma ogromną chęć życia, jest mądrym i pogodnym psem. Los zwierząt nigdy nie był nam obojętny, wspieraliśmy różne zbiórki i fundacje, a teraz sami stajemy po drugiej stronie i prosimy o pomoc.
Każda złotówka to dla Maksa szansa na dłuższe i szczęśliwsze życie. Pomóżcie nam w tej walce! Dziękujemy z całego serca za każde wsparcie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Agata Nowacka
Nasz golden był z nami 15 lat mimo choroby❤️ dzięki leczeniu paliatywnemu życiem cieszył się do samego końca. Zawsze radosny i bezproblemowy. Z całego serca życzę Wam samego dobra i żeby Maks był z wami jak najdłużej ❤️
Ania
Wierzę w Ciebie Maksiu że jesteś silny i poradzisz sobie ze wszystkim ❤️
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj się Maksiu, dużo zdrowia!!! Trzymamy kciuki i łapy za Ciebie!!
Ivan Perevoznyk
🫂
Ewelina Karwacka
Zdrowia Maksiu!