Na leczenie psychoterapeutyczne.

Mam na imię Aleksandra, mam 23 lata i od 8 lat choruje na depresje, zaburzenia lękowe, zaburzenia somatyzacyjne oraz zaburzenia osobowości typu borderline. Kilkukrotnie byłam hospitalizowana w różnych okolicznych miastach. Od tamtego czasu jestem pod farmakologią. Jednak leki w moim przypadku to 30% i to nie wystarcza, potrzebna jest długa psychoterapia. Najlepiej w klinice, gdzie koszt tygodniowy wynosi od 6 do 9 tysięcy złotych. Wszystkie sposoby na NFZ przez tyle lat nie przyniosły za dużych efektów. Znikome. Choroba wpływa na całe moje życie. To ciągła wegetacja. Ze skrajności w skrajność.  Ciągle cierpienie, które osłabia mnie coraz bardziej.  Nastoletni czas spędziłam w szpitalach, wyszłam cudem z jednego piekła jakim był nowotwór piersi. Teraz walczę z kolejnymi przeciwnościami losu. Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc, tracę nadzieję, że kiedyś jeszcze będzie normalnie. Nie pamiętam już jak to jest się nawet dobrze czuć. Z góry dziękuję za każdą złotówkę, która będzie mnie przybliżać do normalnego życia bez lęku i cierpienia.