Ratujemy Lucka

Zbiórka ,,Ratunek dla Lucka" powstała z szacunku dla ludzi, którzy zajęli się ratowaniem młodego małego pieska o imieniu Lucek. Psiak miał tragiczny wypadek, wpadł pod koła auta.  Złamania stawu biodrowego, złamanie trzonu kości biodrowej lewej, obustronne złamanie kości łonowej i kulszowej, uszkodzenie do 20 % skóry ciała- tyle z opisu Pana doktora. I decyzja dla włascicieli psiaka- leczyć, co wiąże się z dużymi kosztami skomplikowanej ortopedycznej operacji czy uśpić. Młody, nieszczęśliwie poturbowany psiaczek. Rodzina skromnie sytuowana, więc rozmowa o kosztach. W tę dyskusję włączyłą się osoba postronna, będąca z wizytą swojego pieska u doktora. Kiedy usłyszała  słowo ,,eutanazja" , zareagowała tak jak każdy wrażlwy, mający wielkie serce człowiek. Zaoferowała się, że zorganizuje zbiórkę, wspomoże, pożyczy, ...cokolwiek, aby Luckowi podarować życie. Sama potrzebująca dużego wsparcia.  Wielkie serce Pani Joanny i dobra wola ludzi uratowała Lucka. Pieniądze zostały pożyczone, aby psiak miał życie. W trakcie leczenia pojawiły się objawy niewydolności nerek, niedokrwistość wynikająca z zakażenia bakteriami  odkleszczowymi- stwierdzona bebeszjoza. Powypadkowy uraz spowodował głębokie rany skóry, wdała się w nie martwica. Obecnie radość sprawia fakt, że piesek coś zjadł, że zaróżowiła mu się  skóra, że widać w nim wolę życia i walki. Pozostał dług, Pan Doktor z wielkim sercem dał wielki rabat na tak skomplikowane leczenie. Moi kochani, załączam zdjęcia Lucka, opisy, Jeżeli macie ochotę zrobić COŚ dobrego, ludzkiego, budującego, to proszę, przyłączcie się chociaż groszem do tej zbiórki. W imieniu Lucka, osób, które mu towarzyszą w tym trudnym czasie, serdecznie dziękuję.  

Sobota. Moi mili, Lucek umarł. Spłacamy ten dług. Wiele osób płacze.