Pomagam psom, które straciły szansę na normalne życie. Takim psom jak Ari, Wektor, Szansa, Happi,Norris. Ari jest nowy na naszym pokladzie. To rasowy border. Z dobrym rodowodem. Jednak pogubiony. Ma problem z gryzieniem. Wiele ich na swoim koncie. Pies niestety nie może już zostać tam gdzie mieszkał. Ilość pogryzień i niebezpieczeństwo jakie tam stwarza spowodowało, że właściciel musi psa oddać. To drobna ciepła kobieta, która kompletnie nie radzi sobie z tym pieskiem. Zrobiła ile mogła. Bardzo się starała. Chodziła do szkoleniowców. Piesek ma zrobione podstawy posłuszeństwa. Jednak problem charakteru był dla niej nie do przejścia. Zdecydowałam się wyciągnąć rękę. Pies jest teraz mój. Będę z nim pracować. Jeśli uda mi się go uratować i wyprowadzić, będę mu szukać nowego domu. Muszę znaleźć finansowanie. Myślę, że warto im pomóc. To zagubione psie dzieci. Kosmate dusze szukające wsparcia. Mam warunki, mam wiedzę, jednak bez pomocy finansowej nie mogę tego robić, ponieważ sama mam na utrzymaniu 40 psow, wiele seniorów. Uratowane od rzezi owieczki i adopciaki. Wierzę jednak, że są ludzie, którym los takich psów nie jest obojętny. W imieniu tych futrzaków dziękuję za kazde wsparcie <3
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
To co Pani robi jest niesamowite. Dowiedzialam się o Pani dzialanosci i umiejetnoscich ze spotkania u Jacka Gałuszki. Umiejętność pomagania zwierzętom, które zostały skrzywdzone przez człowieka. Jestem pod wrażeniem i życzę wielu sukcesów, chociaż wolałbym, aby miała Pani mało pracy ;-)
Anonimowy Darczyńca
Mogę tylko pomóc Ci pomagać <3
Anonimowy Darczyńca
Jest Pani Aniołem❤️
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia!
Ewa Tuszyńska
Wiem, że uda się Pani przywrócić te pieski do stabilnego funkcjonowania w stadzie. Trzymam kciuki, codziennie Was odwiedzam, pozdrawiam serdecznie Ewa :))