Ostatnie wspólne święta

Witam serdecznie. Zbiórke stworzyłam dla mojej mamy. Choruje na miażdżyce już około 30 lat, miała ponad 20 operacji, wstawione bajpasy oraz dwie amputacje nogi. Aktualnie jej stan zdrowia jest na tyle ciężki że nie nie ma praktycznie żadnych  możliwości leczenia. Jak to ujeli lekarze miażdżyca jest na tyle zaawansowana, że operacja prawie na pewno zakończy się śmiercią lub jeśli coś się nie uda będą musieli amputować w trakcie operacji i rękę i nogę. Jakby tego wszystkiego było mało dwa lata temu przeszła zawał serca i koronawirusa.  

Niestety dwa miesiące temu mama trafiła do szpitala, a diagnoza nas załamała: RAK PŁUC z przerzutami na nerki, oskrzela i kręgosłup . Rokowania są bardzo źle, ze względu na wszystko powyższe choroby chemioterapia, ani leczenie operacyjne nie wchodzi w gre. Na chwilę obecną mama nie wstaje już z łóżka o własnych siłach. Opiekę paliatywną sprawujemy razem z rodzeństwem, i większość kosztów staramy się finansować z emerytury mamy oraz własnych środków, jednak nie jesteśmy zamożnymi ludźmi dlatego zwracam się do ludzi dobrej woli o pomoc. Potrzebujemy wsparcia aby pokryć koszty niektórych lekarstw które nie są refundowane, transportu medycznego mamy do mnie co będzie kosztować ok 800 zł , aby po raz ostatni spędzić święta razem. Dziękujemy wszystkim z całego serca za każde wsparcie.