Kochani, Tequilka to nasza 3letnia kotka o niespodziewanym umaszczeniu.
Adaptowaliśmy ją i przygarnęliśmy pod nasz dach by dać jej lepsze życie.
Niestety kicia od początku swojego życia walczyła z problemami, od małego była leczona na koci katar.
Później kilkukrotnie lądowała u weterynarza ledwo żywa.. Niestety weterynarze nigdy nie byli wstanie wskazać nam konkretnej diagnozy, dostawała kroplówki, które stawiały ją na nogi. Aż do sierpnia tego roku, gdzie trafiła w takim stanie do kliniki, gdzie dawali jej marne szanse na przeżycie... Wtedy zostały zrobione kompleksowe badania z których wynikło, że Tequila choruje na FIP..
Kicia ma objawy neurologiczne. Miała sparaliżowane całe ciałko, łapki były tak sztywne, że nie była w stanie na nich usiąść ani wstać, przez co nie mogła dojść nawet do kuwety.. Tequilka miała apetyt, karmiliśmy ją ze strzykawki, żeby nie straciła tak wiele na wadze.. Niestety przez 48 godzin od ataku nie było żadnej poprawy. Wtedy zdecydowaliśmy się na leczenie lekami, które niestety są kosztowne i nie dostępne w Polsce. Po pierwsze dawce misia zaczęła próbować wstać na nóżki i od tamtej pory widzimy dużą poprawę. Niestety terapia będzie trwała aż 84 dni.
W czwartek 22.08 jedziemy powtórzyć badania i zrobić wynik na elektroforezę białek. Prosimy tylko o wsparcie w kupnie leków. Tequila jest pod stałą opieką świetnego weterynarza, które jesteśmy jej zapewnić sami. Niestety kupno leków przekracza mocno nasz budżet.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!