Ratujmy Majkę.

Kochani, jest to moja kolejna zbiórka. Do tej pory dotyczyły one kastracji kotek i kotów. Tym razem jest to zbiórka na ratowanie kotki Mai, którą znalazłam na leśnym parkingu w okolicach miejscowości Bełżec na zamojszczyźnie. Było to dwa tygodnie temu ok. godz. 8 rano. Termometr w samochodzie wskazywał -21 stopni C. Kotka była przeraźliwie chuda, same kości, ważyła mniej niż 2 kg, a jest kotem dorosłym ok. 3-4 letnim. Oczy miała całkowicie zaklejone ropą-nic nie widziała. Jak się okazało później miała koci katar, odmrożone opuszki łapek, zapalenie pęcherza, w uszach pełno jakiejś mazi, no i ogromne niedożywienie. W pierwszym momencie weterynarz stwierdził, że jest tak wycieńczona, że są "marne szanse" na przeżycie. Na szczęście Maja ma się coraz lepiej. Najbardziej w tej chwili doskwiera jej  zapalenie pęcherza. Mam nadzieję, że wyleczymy, to końcu, ale teraz potrzebuję dla niej podkładów higienicznych, gdyż załatwia się "pod siebie". Kotka potrzebuje też dobrej karmy, leków. Została odrobaczona, miała robione również testy na białaczkę, które wyszły ujemne. W przyszłości chcę ją wykastrować oraz zaszczepić, żeby mogła mieć szansę na adopcję.

 Proszę więc o datki dla kotki Mai.

Proszę również o udostępnienie zbiórki.