Na życie w zgodzie z sobą

Hej,

Jestem Marcin na co dzień zmagam się z Dysforia balastu. Codziennie muszę chować go bo sam siebie się wstydzę jak i brzydzę. Czuje że to ciało nie jest moje i nie czuje się w nim dobrze nie potrafię pokochać siebie. Cierpię również na depresje od 5 lat właśnie 5 lat temu poczułem że coś jest nie tak. Że inni chłopcy nie mają tego co ja. Wiele moi rodzice mieli przygód gdy dostałem depresje pierwszy raz to nie niedzieli a nawet nie mogli uwierzyć że ich dziecko takie małe jeszcze dla nich dostało depresje myśleli że to jest poprostu nie możliwe a jednak wszystko jest możliwe. Mój coming out był 3 lata temu on był taki dziwny bo ja powiedziałem że czuje się chłopcem jak trafiłem do szpitala psychiatrycznego. Tam dopiero kolega z oddziału opowiedział mi co to jest transpłuciowość i ja zrozumiałem że ja nie jestem w tym sam że są tacy ludzie i że ja właśnie jestem tym. Na początku moi rodzice nie potrafili zrozumieć mówili mi że to mi przejdzie ale jak poprosiłem o to żebyśmy poszli do fryzjera ponieważ chcę obciąć włosy na krótko to zamarli poprostu. Na samym początku powiedzieli że nie ale z czasem widzieli że to dla mnie bardzo ważne. Oni do tej pory żałują że ja je ściełem ale ja tego nie żałuję i jest mi z tym dobrze. Jestem obecnie w trakcie opiniowania obiecałem sobie że za 3 lata pujde na topkę. Dlaczego 3 lata ? Dlatego że wiem że to mega dużo pieniędzy sam odkładam tyle ile mogę ale wiem że przez tyle lat mogą zmienić się ceny dlatego założyłem tą zbiórke aby powoli szła do przodu i żebym spełnił swoje największe marzenie. Szukałem pomocy u mojej rodziny ale stwierdziłem że nie chce od nich brać pieniędzy bo wiem że do końca mojego życia będą mi to wypominać że mi dołożyli do tego tzw. przez nich interesu. Dlatego utworzyłem tą zbiórkę bo wiem że w mojej rodzinie nie mogę liczyć na nikogo. Ale wiem że mogę liczyć na ludzi którzy zrozumieją moją historię i jak bardzo to dla mnie ważne. Podsumowując wszyscy którzy się dołoża bardzo wam dziękuję. Zawsze powtarzam jak ma się marzenia to one same się nie spełnia ale zawsze ktoś może dołożyć ta mała cegiełkę. Pozdrawiam