Nowy domu rodzinny

Cześć Kochani!

Zbieramy na dom. Taki prawdziwy — z dachem, podwórkiem, miejscem na poranną kawę, dziecięce szaleństwa i wieczorne wycie z psem do księżyca (serio, on tak robi). Marzymy o miejscu, które będzie naszą bezpieczną przystanią, gdzie dzieci będą miały swoje kąty, pies swoje legowisko, a my — chwilę ciszy. Może.

Aktualnie wynajmujemy, ale wiecie jak to jest — raz kaloryfer grzeje, raz nie, a pies nie wie, czy może wejść na kanapę, bo to niby nie nasza… (ale oczywiście, że wchodzi).

Pracujemy, oszczędzamy, ale z dwójką dzieci, psem i galopującymi cenami materiałów budowlanych — nasze konto mówi „trzymajcie się”, ale niewiele więcej. Dlatego prosimy o pomoc — każda wpłata, nawet symboliczna, to dla nas ogromny krok bliżej do naszego miejsca na ziemi.

Jeśli możesz dorzucić choćby małą cegiełkę (nie dosłownie, chociaż cegły też są teraz drogie), będziemy wdzięczni z całego serca. A jak nie możesz — to też super, wystarczy udostępnić dalej!

Z góry dziękujemy za każdą pomoc, każde dobre słowo i za to, że jesteście!