Przebijamy konkurencyjną ofertę i kupujemy Lagunę dla Michała. Niech starczy chociaż na ułamek kosztów utrzymania luksusowej fury!
Tak się złożyło, że pożądana przez naszego Kolegę bryka ma szansę trafić w niepowołane ręce. Auto było tulone, pieszczone i trzymane pod kocem, właściciel jeździł nim tylko do kościoła i do pracy w Koks Investments. Prestiż, jaki roznosi się za nim niczym perfumy 5 metrów za instagramową dziunią, nie jest godzien jej nowego właściciela, którego Michał mógłby powalić na łopatki liczbą przerzuconych ton na siłce, tudzież ograć w Lolu w raptem jedną sesję. Michał zna swoją wartość i nie będzie tracić czasu na babranie się z kimś takim. Chciałby jednak zapewnić swojemu wymarzonemu autu godną przyszłość i przygarnąć ją pod swój garaż. Jak mawiał jednak grecki filozof Sedes z Bakelitu - "Klasa kosztuje. Tandeta nic nie kosztuje". Szalejąca inflacja i spadająca wartość rubla odbijają się negatywnie na cenach na rynku lakierów do Renault. Z tego powodu zrzucamy się solidarnie na chociaż naprawę zderzaka w tym cudeńku. Miras nie chciał wyklepać po znajomości, nawet jak Michał zagroził przyprowadzeniem ojca, zatem pozostało serwisowanie w ASO. I dobrze, fura potraktowana jak na damę przystało.
W chwilach kryzysu potrafimy wykazać narodową solidarność. Wykażmy ją i teraz, pozwalając Michałowi przebić konkurencyjną ofertę i zatrzymać auto. Liczymy na Wasze wsparcie!
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!