Cześć! Mam na imię Magda. W kwietniu tego roku byłam uczestnikiem kolizji na parkingu pod jednym z poznańskich szpitali. Byłam oddać aparat do badania Holter ekg mojego niepełnosprawnego syna. Kierowca, za którym jechałam, nagle zatrzymał się i zaczął cofać nie upewniwszy się wcześniej czy ma taką możliwość i uderzył w moje auto. Pech chciał, że był to policjant na służbie poruszający się radiowozem.
Początkowo nic nie wzbudziło moich podejrzeń. Kierujący przyznał się do tego, że to on uderzył we mnie, tłumacząc się dużym ruchem oraz brakiem miejsc postojowych, więc kiedy zauważył, że jedno z aut wyjeżdża chciał zająć jego miejsce i nie zachował należytej ostrożności.
Zgodnie z procedurą należało wezwać policję. Niestety, ale przybyli na miejsce koledzy sprawcy z poznańskiej drogówki postanowili wrobić mnie w winnę. W ich opinii to ja, włączając się do ruchu, nie ustąpiłam pierwszeństwa i uderzyłam w radiowóz, co oczywiście jest kompletną bzdurą. Sprawca w trakcie prowadzenia czynności zamknął się z jednym z funkcjonariuszy w radiowozie, co było dla mnie jednoznaczne, że nie mam co liczyć na uczciwe potraktowanie.
Kierujący policjant skutecznie uśpił moja czujność rozmową i przyznaniem się do winy. Nie posiadam wideorejestratora oraz nagrania rozmowy po zdarzeniu. Nie mam też żadnych świadków.
Aktualnie sprawa została skierowana do sądu, a ja utworzyłam zbiórkę na pomoc prawną. Skoro policja nie miała skrupułów, aby jawnie kłamać i przeistaczać fakty, wiem że w sądzie potrzebuje profesjonalnej pomocy.
Walczę o sprawiedliwość nie tylko dla siebie, ale dla nas wszystkich.
Będę wdzięczna za każdą złotówkę i udostępnienie.
Stop wykorzystywaniu pozycji społecznych przeciw zwykłym obywatelom!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!