Chore serduszko malutkiej Lanki

Nazywam się Marta Telega. 2 tygodnie temu adoptowałam Lanę.

Lana to malutka sunieczka w typie Owczarka Niemieckiego Długowłosego.

Ma zaledwie 9 tygodni, jest uroczą, przekochaną i wpatrzoną w człowieka młodą damą. Niestety okazało się, że ma wrodzoną wadę serca, która nie pozwala jej w pełni normalnie funkcjonować i cieszyć się swoim psim dzieciństwem, ponieważ męczy się szybciej niż powinna, dużo więcej śpi i zdecydowanie za mało przybiera na wadze.

A więc, co dokładnie dolega Lanie? Już tłumaczę.

Lana ma przetrwały przewód tętniczy Botalla (PDA). Jest to połączenie między aortą a tętnicami płucnymi. Przewód ten występuje u płodów gdy płuca nie są jeszcze sprawne, to właśnie dzięki temu połączeniu krew omija niepracujące jeszcze płuca. Podczas porodu przewód ten powinien się automatycznie zamknąć i zaniknąć, niestety u Lany tak się nie stało. Jest to o tyle niebezpieczne, że zaburza przepływ krwi w sercu co prowadzi do lewostronnej zastoinowej niewydolności serca, przez co psy z tą wadą żyją około 2 lat.

Bardzo chcę jej pomóc, ponieważ pokochałam ją od pierwszego wejrzenia i serce mi pęka na myśl, że tak malutkie, niewinne stworzenie jest tak bardzo chore, jednak koszt operacji mnie przerasta, ponieważ, żeby zadziałała trzeba ją wykonać najszybciej jak się da.

Dlatego właśnie bardzo proszę Was o pomoc. Będę ogromnie wdzięczna każdemu, kto wpłaci choćby symboliczną złotówkę i pomoże uratować życie mojej kochanej sunieczki, bez której życia sobie nie wyobrażam.

Ta operacja jest jedynym wyjściem, by Lana mogła żyć normalnie.

Razem możemy to zrobić!

Wspólnymi siłami jesteśmy w stanie naprawić jej biedne, chore serduszko!

Jesteśmy w stanie URATOWAĆ JEJ ŻYCIE!