Na lepsze , nowe życie

Jestem samotna mamą dwójki wspaniałych synów. Niestety życie mnie nie szczędzilo  i stawiało i nadal stawia nowe kłody pod nogi. Mam 45 lat i rok temu stwierdzono, ze cos sięw moim organizmie dzieję. Przeszłam wcześniej różne operacje to na dłonie,to na kolana. Niestety okazało się że mam Zespól Sjogrena,który cały czas postępuje. Dlatego czekam na orzeczenie o niepełnosprawności. Chciałabym kiedyś wrócić do pracy jak moje zdrowie mi pozwoli bo z pasji,zamiłowania byłam przez 20 lat groomerem. Zwierzęta po synach to moja druga miłość. Niestety nigdy nie mogłam trafić na kogoś kto szedł by przez życie tym samym krokiem co ja. Niestety też byłam zbyt ufna i to spowodowało,że teraz mam dług komorniczy,który się za mną ciągnie. Ktos po prostu ukradl mi pieniądze :(...Nie jestem w stanie tego spłacić gdyz ledwo starcza mi na życie,opłaty i leki. Zawsze pomagalam innym i nigdy nie spodziewałam się,że i ja będę potrzebowała pomocy. Ostatnio i tak dobre serduszka pomogły mi zaopatrzyć moje zwierzęta w jedzonko. Chciałabym coś zrobić że swoim życiem, zacząć je od nowa bez tego balastu. Chce walczyć z choroba,ktora spowodowała,ze moje stawy i miesnie odmawiają mi posłuszeństwa. Opiekuje sie także Rodzicami,schorowanym mocno Tata i nie chce by dalej tak bardzo się o mnie martwił. 

Spłacenie tego długu pozwoli mi spojrzeć inaczej na wszystko,bedzie to dla mnie światełko  w tunelu. Pozwoli na zaczęcie nowego życia. Będę mogła zapewnić swoim synom i zwierzętom lepsze życie. Będę mogła zająć się swoją chorobą którą stres też bardzo niszczy. Będę mogła myśleć o powrocie do pracy...

Dlatego proszę o pomoc :(....