Dusia walczy z FIP
Dusię wzięłam z kociej kawiarni 05.05.2025 roku. Kicia idealnie się zaklimatyzowała i razem z jej przyszywanym braciszkiem Willumpem bawili się dniami i nocami. Wszędzie było ich dużo do momentu gdy Dusia zaczęła wymiotować, przestała jeść i stała się swoim własnym duchem. Po wizycie u weterynarza stwierdzono jej zaparcia i spowolnioną perystaltykę jelit. Mała dostała leki które miały jej pomóc, niestety jej stan z dnia na dzień się pogarszał. Codzienne wizyty u weta nic nie pomagały a wręcz szkodziły. Po tygodniu leczenia usłyszałam najgorsze FIP. Kuracja jest droga ale skuteczna. Już po pierwszej dawce widać rezultaty. Kicia je, bawi się, mruczy i nie chowa się przed codziennością.
Niestety cała kuracja jest bardzo kosztowna na ten moment koszty diagnozy i leków wspomagających to koszt 2 tyś złotych a tu dochodzi jeszcze leczenie FIP.
Badania i diagnoza
W tym momencie każda łapka się liczy
Nie pddajemy się i działamy dla dobra tej małej księżniczki!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Frugo
apud