W imieniu zmarłej opiekunki Ptysia i Iskierki prosimy o pomoc dla jej ukochanych kociaków. Dziś o trochę o Panie Adamie, który jest aniołem stróżem kociaków o jakim zapewne marzyła Pani Gosia. Wiecie jak jest zazwyczaj- dostajemy zdjęcie półżywego kociaka i rzucone w wiadomości "Wy się tym zajmujecie". Nie "zajmujemy się" tym z wyboru. Mamy swoje obowiązki, prace i zmartwienia. "Zajmujemy się" tym bo czujemy się do tego zmuszone obojętnością innych. Za mało jest takich ludzi jak Pan Adam na świecie. Każdego dnia chodzi po kilka razy do Ptysia i Iskierki. Karmi kociaki, opiekuje się nimi i do nich mówi, bo "Pani Gosia dużo do nich mówiła". Oddaje im swoje serce i zaangażowanie. A ostatnio dostałyśmy od niego taką wiadomość: Gdyby się dało jakoś pomóc ze szczepieniem Iskierki i obcięciem kociakom pazurków, to byłaby dla mnie bardzo duża pomoc. Nie chcę Was nadwyrężać. Podczas gdy robimy sobie długi na dziesiątki tysięcy za leczenie kociaków, które ktoś z rozmysłem wyrzucił na dwór, Pan Adam skromnie poprosił o jedno szczepienie i obcięcie pazurków. Łzy same płyną nam do oczu.. Dlatego prosimy o wsparcie Pana Adama. On poświęca swój czas i serce. Chciałybyśmy aby nie musiał poświęcać dodatkowo pieniędzy. Chciałybyśmy mu zapewnić karmę, żwirek i wszelkie dodatkowe rzeczy, które będą potrzebne jak np. paliwo gdy ktoś zapragnie adoptować kociaki i trzeba będzie je przewieźć. Pomożecie?
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!