Na walkę o 5 letniego synka

2 235 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciło 25 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Maciej Andrzejewski - awatar

Maciej Andrzejewski

Organizator zbiórki

Witam wszystkich ludzi dobrego serca.

Moja sytuacja życiowa stała się bardzo trudna, a finansowa jeszcze gorsza. Wszystko związane jest z walką o opiekę nad 5 letnim synkiem. Po opłaceniu alimentów, opłat za mieszkanie, nie pozostaje mi za dużo pieniędzy na przeżycie. Dodatkowo muszę wydawać co chwilę na adwokatów, ponieważ moja była partnerka nie potrafiła się rozejść z honorem i wszczyna wobec mnie sprawę sądową za sprawą. Pierwsza sprawa była o kontakty z dzieckiem, która na dzień dzisiejszy jest zabezpieczona postanowieniem o pieczy naprzemiennej. Kolejna, to sprawa o alimenty, gdzie sąd byłej partnerce, na naszego wspólnego synka przyznał 800 zł. W międzyczasie wszczęła mi bezpodstawne śledztwo prokuratorskie, o rzekome znęcanie się psychiczne i fizyczne nad nią i naszym wspólnym synkiem. Dodatkowo procedura niebieskiej karty przeciwko mnie. Na dzień dzisiejszy z wszystkiego się wybroniłem z pomocą Pani mecenas. Oczywiście za pełnomocnictwa w każdej z tych spraw musiałem zapłacić. Obecnie nadal walczę w sądzie o korzystny dla mojego synka i dla mnie wyrok o kontakty, jak również muszę się bronić przed oskarżeniami w sprawie karnej, którą założyła mi była partnerka z oskarżenia prywatnego.

Mam nieodparte wrażenie, że była partnerka chce mnie zniszczyć jako ojca i jako człowieka, tylko za to, iż to ja podjąłem decyzję o rozstaniu, ze względu na to, że już nie mogłem patrzeć na nieprawidłowy sposób wychowywania naszego dziecka przez ex i negowania moich metod wychowawczych. Synek uczęszcza na zajęcia logopedyczne i fizjoterapię, ze względu na jego deficyty w tych obszarach, na które ja zareagowałem.

W dniu wyprowadzki z mieszkania w którym wspólnie zamieszkiwaliśmy, była partnerka zabrała wszystkie ciuszki, buciki, zabawki, łóżko, pościel, ręczniki, kocyki dziecka. Sztućce, talerze, garnki, patelnie, kubki i małe AGD. Wszystko musiałem kupić, ze względu na częstą obecność naszego synka.

Szczerze, nie wyrabiam już finansowo. Pracuję ciężko, fizycznie, lecz nie zarabiam zbyt dużych pieniędzy. Opłacam alimenty, mieszkanie, kupuję potrzebne rzeczy dla dziecka. Żyję na granicy utraty płynności finansowej. Proszę ludzi dobrego serca o wsparcie. Abym mógł wywalczyć jak najkorzystniejszy wyrok o kontakty z moim synkiem, o którego walczę i będę walczył ile mi starczy sił i środków. Bym mógł się obronić przed niedorzecznymi pomówieniami, oszczerstwami, oskarżeniami.

Nigdy nie sądziłem, iż znajdę się w takiej potrzebie. Że będę musiał prosić obcych ludzi o pomoc. 

Z góry dziękuję wszystkim tym, którzy zechcą mi pomóc i za każde słowo wsparcia.

Pozdrawiam

2 235 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciło 25 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Maciej Andrzejewski - awatar

Maciej Andrzejewski

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 25

Mariusz Podrażka - awatar
Mariusz Podrażka
100
Dużo sił - awatar
Dużo sił
20
Staś - awatar
Staś
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Eliza Czarnowska - awatar
Eliza Czarnowska
100
Robert Garbiak - awatar
Robert Garbiak
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Miłosz - awatar
Miłosz
100

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij