Zbiórka na chorą na nerki kotkę

Co zrobiłbyś(zrobiłabyś) w sytuacji, gdy kochasz zwierzaka ponad wszystko, jest szansa, żeby nadal żył, ale nie stać Cię na to?! Jak będziesz się czuć gdy staniesz przed takim dramatycznym wyborem?!Wiemy, że jest to ogromny dramat, dlatego prosimy, pomóżmy kobiecie, której wrażliwość nie pozwala przejść obojętnie nad zwierzęcym nieszczęściem, pomóżmy razem kici, skrzywdzonej kiedyś przez ludzi, która zaledwie rok cieszy się ciepłem i bezpieczeństwem. Kicia od początku była chora. Stwierdzono niewydolność nerek, zapalenie górnych dróg oddechowych, zapalenie spojówek, świerzbowiec.

 Udało się wyleczyć wszystko, oprócz niewydolności nerek, gdzie jedynym działaniem mającym na celu przedłużenie życia kotki są regularne kroplówki i zastrzyki.Pani ANIA należy do osób, które widząc ogrom zwierzęcych nieszczęść starają się dać od siebie jak najwięcej, nie prosząc o pomoc, ale tu wchodzi w grę życie kotki. Dług w lecznicy rośnie i kontynuacja leczenia przekracza możliwości finansowe Pani Ani.

 Zwracamy się do Was z ogromną prośbą o pomoc dla kobiety o wielkim sercu, a właściwie dla przygarniętego przez nią zwierzaka.Kilka miesięcy temu w tym domu zamieszkała też nasza ZOJA. Ta adopcja wydawała się nierealna, starsza, przeciętnej urody suczka…A jednak Pani Ania ją pokochała, przygarnęła, przytuliła do serca i ZOJA znalazła swą bezpieczną przystań. Zamieszkała z innymi zwierzakami, między innymi z kotką przygarniętą ponad rok temu z ulicy. Kiedy rozmawiałyśmy z Panią Anią i zapytałyśmy, co skłoniło ją, by adoptować ZOJKĘ, powiedziała, że poruszył ją fakt, iż sunia od dziecka była w schronisku, od zawsze za kratami i chciała, by nareszcie miała dom, by była szczęśliwa. Taka właśnie jest Pani Ania.

Wstawiamy info od lek. wet.

Prosimy o pomoc w opłaceniu kosztów wet. dla kotki Pani Ani. Dziękujemy w jej imieniu. Do kosztów weterynaryjnych dochodzą również potrzebne dla kici karmy weterynaryjne, które są coraz droższe.

1 fakturka za nami  - dziękujemy wszystkim Darczyńcom <3