Świnki morskie z pożaru

‼️ ŚWINKI MORSKIE Z POŻARU NA WROCŁAWSKIM OŁBINIE. 2 POD OPIEKĄ EKOSTRAŻ-Y.

📖Celem opowiadającego historię nie jest powiedzenie ci, jak masz myśleć, ale podanie ci pytania, nad którymi musisz się zastanowić. Zbyt często o tym zapominamy /B. Sanderson/

Nasze ratowanie zwierząt to też opowiadanie historii. Każdą można opowiedzieć na wiele sposobów. Ta historia zaczyna się ponad tydzień temu, gdy jeden z lokatorów mieszkania na wrocławskim Ołbinie spowodował pożar we własnym mieszkaniu przez to, że pod wpływem alkoholu zaprószył w nim ogień (https://gazetawroclawska.pl/pozar-mieszkania-na-olbinie-we-wroclawiu-interweniowalo-dziewiec-zastepow-strazy-pozarnej-jedna-osoba-zabrana-do-szpitala/ar/c1-17461435) 😕😕😕

Ujawniono wtedy także, że w mieszkaniu w złych warunkach przebywa kilka skrajnie zaniedbanych świnek morskich. Komentatorzy w social mediach żądali "głowy" ich właściciela, pokazowej "interwencji" i natychmiastowego odebrania mu zwierząt. Ktoś, kto podpala własne mieszkanie przecież nie może być dobrym człowiekiem i dobrym opiekunem zwierząt. Skoro nie umie zadbać o siebie samego 🫥 🫥 🫥

Byliśmy tam dzisiaj. W stosunku do tej wizyty nie użyjemy słów oschłych, stanowczych, pozbawionych serca, takich jak "interwencja", "inspektor", "odebranie zwierząt", "zwyrodnialec". Bo nic takiego się nie wydarzyło. Chociaż tę historię można opowiedzieć także i takimi słowami, tak bardzo nadużywanymi przez organizacje ochrony zwierząt 😌😌😌

Istnieje także inne słowo, które wywołuje mniej empatii miłośników zwierząt i w oparciu na którym nie zbierze się środków finansowych.  To słowo to po prostu pomoc 😌😌😌

Na miejscu zastaliśmy ponadprzeciętnie inteligentnego i wrażliwego człowieka, z biblioteczką imponująco wypełnioną tomami m.in. dzieł polskiej i zagranicznej klasyki literatury. Ale też człowieka, który jest po prostu chory na schorzenie, w ramach którego występują takie mechanizmy jak rozproszone ja, nałogowe regulowanie uczuć, czy koloryzowanie rzeczywistości. Człowieka o pięknym wnętrzu, ale niestety chorego😌😌😌

Warunki świnek morskich nie były najlepsze - żyły wszystkie  w 1 pseudo-klatce, niesprzątanej na bieżąco, ale ich kondycja była właściwa. Ich właściciel, jaki by nie był, był z nim zżyty. Nie działa im się żadna krzywda, o której można było przeczytać w social mediach 🫥  🫥  🫥

Umówiliśmy się z nim, że odda nam 2 świnki, a 2 - najstarsze, najbardziej z nim związane zatrzyma. Bo 2 będzie w stanie się lepiej zaopiekować. Jutro przywieziemy mu nową klatkę, żeby te 2 pozostałe miały komfortowe warunki. Nie zbawimy całego świata, nie mamy wpływu na to, czy podejmie leczenie, czy zmieni swoje funkcjonowanie społeczne. Ale też nie będziemy go sztucznie karać za to jaki jest, odbierając mu - bezpodstawnie - wszystkie zwierzęta 🫥  🫥  🫥

Zwykła pomoc to tak niemodne słowo w zalewie tych wszystkich "odbiorów", "interwencji", "dramatycznych stanów", "zwyrodnialców", "oprawców", że nie spodziewamy się sukcesu tego postu. Że uzbieramy środki finansowe na badania weterynaryjne obu zabranych świnek i zakup porządnej klatki dla 2 pozostałych u właściciela.

ALE JEŚLI TA NASZA OPOWIEŚĆ PRZYNIOSŁA CI WIĘCEJ PYTAŃ NIŻ ODPOWIEDZI I BLISKA CI JEST TAKA RACJONALNA POMOC ZWIERZĘTOM, MOŻESZ WESPRZEĆ ŚWINKI MORSKIE NA TEJ ZBIÓRCE.