Jedzenie dla chorych koni

Dla części naszych zwierząt nasz Azyl to hospicjum. Trafiły do nas ciężko chore a my codziennie walczymy o to aby w komforcie przeżyły kolejny dzień. 

Apsik ma dużo ponad 20 lat, astmę i rozedme pluc. Jest pod stałą opieką lekarza, przyjmuje wziewne sterydy.  Poza lekami wymaga specjalistycznej diety, karmienia ale w taki sposób aby uchronić go przed ochwatem, szanse na ochwat zwiększają sterydy. Na razie się udaje dzięki specjalistycznym paszom.

Ludwik, kiedyś champion w sporcie, później kontuzje i sprzedaż na rzeź.. trafił do nas z punktu skupu. Codziennie robimy co możemy aby kon wiekowy, z tendencjami do wrzodów mógł cieszyć się życiem. 

Salo cierpi na zaburzona perystatyke żołądka,  od dawna jego dni są policzone..a my karmiąc go pasza dla wrzodowcow I trawokulkami walczymy o każdy dzień. Salo je tylko pasze, 5 razy dziennie.

Belgrad ma 27 lat, ciężka praca w lesie odcisnęła piętno na jego psychice i wyglądzie. Odzyskał spokój u nas a my zapewniamy mu najlepsze ostatnie lata. 

Jest jeszcze Iza, Amora, Gina.. wszystkie one zasługują żeby żyć. 

Zbieramy na zapas paszy na 3 miesiące. 

Koszt to 5500 zł. Prosimy o Waszą pomoc.