Spłata długów..help

Dzień dobry,

Niestety ostatnie dwa lata były ciężkie pod wieloma względami ciągła walka o zdrowie szczurasków (których z nami już nie ma), i króliczki(której również z nami już nie ma) antybiotyki,tlenoterapie itd.

Każda wizyta to był dodatkowy koszt,każda hospitalizacja w klinice dodatkowe leki i tak z czasem koszta były coraz to większe, aż musiałam sięgać po coś czego nie powinnam, a tzw chwilówki,które mnie zrójnowały.

Oczywiście że robiłam wszystko by móc wyleczyć każdą z naszych zwierzaków, niestety wyszło inaczej niż chcieliśmy aby było.

Sięgnęłam po pomoc do jednej firmy,do drugiej nie miałam jak spłacać i wpadłam w pętlę zadłużenia.

Robię co mogę, aby to spłacać, ale jest naprawdę ciężko.

Rozumiem wszelkie "hejty" i komentarze typu nie trzeba było zaciągać pożyczek to byś nie musiała teraz prosić innych o pomoc,zaważyłaś piwa to teraz je wypij.

I oczywiście zgadzam się z tymi stwierdzeniami,ale mimo wszystko (chociaż mi wstyd) prosić o pomoc.