Na imię mam Oreo . Na świat przyszedłem we wrześniu. U moich nowych rodziców pojawiłem się 23.11.2021. Byłem bardzo zabawnym, przytulaśnym kotkiem, uwielbiałem się bawić i cieszyłem się życiem. Do czasu świąt..., one nie były dla mnie tak radosne jak dla reszty, ale oni nie wiedzieli że mnie boli... Tak po krótce zaczęła się moja choroba.Angelika Błaszkowska
05.02.2022
05.02.2022
Chciałabym podziękować wszystkim którzy przyczynili się do polepszenia zdrowia naszego Oreo. ☺️♥️🥰😘💗. Jesteście cudowni 🤗. Oreo czuje się znacznie lepiej, biega, skacze, zachowuje się jak każdy kot w jego wieku. Ale wewnątrz nie jest jeszcze dobrze. Ma jeszcze wirusa, który nie daje za wygraną.😥😭 Za nami 16 dni kłucia, bólu i strachu, ale Oreo🐈⬛ jest dzielny i chociaż gryzie i drapie swoją Panią to i tak kochamy się najbardziej na świecie. ❤️🧡💛💚. Przed nami jeszcze 68 dni zastrzyków, które są mega kosztowne, dlatego prosimy , pomóżcie 🙏🙏🙏, przesyłajcie dalej. Każda złotówka się liczy. Zbiórka stanęła w miejscu, a czas leci.
pomagam.pl/7kdeha
