Pomóż ratować życie Zosi

Cześć 

Nazywam się Julita Bukowska, chciałabym wam przedstawić Zosię Miłkowską- maleńką istotę która wraz  z rodzicami mieszka w Łaskarzewie i która skradła moje serce. Zosia urodziła z zespołem Edwardsa i innymi chorobami współistniejącymi tj. rozszczep obustronny podniebienia górnego i dolnego. Zespół Edwardsa jest to zespół wad wrodzonych spowodowany trisomią chromosomu 18- częstotliwość występowania zespołu to 1:8000 urodzeń. 

Mimo, że życie z zespołem Edwardsa wiąże się z wieloma wyzwaniami, to Zosia jest dla swoich rodziców motywacją każdego dnia, gdyż jej imię wyraża trzy najważniejsze cnoty Boskie jakimi są: WIARA, NADZIEJA, MIŁOŚĆ. Jest ona cudem danym od Pana Boga i pomimo że lekarze nie dawali jej dużych szans na przeżycie to ona 21 lutego skończy 6 miesięcy, bo to Bóg daje i odbiera życie.

 Zosia na chwilę obecną odżywiana jest za pomocą sądy i wymaga ciągłego odsysania wydzieliny z jamy ustnej- jaką jest ślina po każdym karmieniu i nie tylko. Zosia wymaga ciągłej obserwacji, dosłownie 24 H, gdyż w każdej chwili nadmiar śliny może powodować problemy z oddychaniem i prowadzić do duszenia się dziecka, rodzice już ponad 400 razy ratowali jej życie. 

Zosia obecnie jest rehabilitowana w domu dwa razy w tygodniu w obrębie całego ciała- rączki, nóżki (gdzie paluszki są zaciśnięte), główki i tułowia. 

Wraz  z rodzicami Zosi zwracam się do Państwa z prośbą o wsparcie finansowe. Gromadzone fundusze będą przeznaczone na dalszą rehabilitację, zakup ssaka medycznego, agregatu prądotwórczego, aby zapewnić stały dostęp do prądu (w razie jego braku), który jest nie zbędny do działania ssaka medycznego,  łóżka rehabilitacyjnego. Dodatkowo Zosię czeka jeszcze szereg badań i operacji jak: operacja twarzoczaszki, czy przejście z żywienia sondą na tzw PEG czyli podskórna endoskopowa gastrojejunostomia. Wszystkie wymienione wyżej potrzeby, są bardzo kosztowne i  niestety nie stać rodziców na ich realizację. 

"Jeden z najgłębszych sekretów życia polega na tym, że tylko to wszystko co robimy dla innych, jest tym co naprawdę warto robić"

Będziemy niezmiernie wdzięczni za każdy dar serca okazany Zosi- małej wojowniczce.