Totalny Remont Miłkowej paszczy

Tak było:Wybita częśc zębów, poturbowany i obolały. Chudy i głodny bo przeganiany przez inne koty. Smutny i niczyj. Taki obraz rozpaczy bytował na mojej ulicy przynajmniej od grudna 2023. Myslałam, ze jest czyjś bo wskoczył na balkon na parterze, ale wskoczył dlatego że szukał schronienia w bardzo zimny dzień. Kiedy go znowu zobaczyłam był jeszcze chudszy i kulał. Ogłosiłam Go znów na grupie z nadzieją, że ma dom, że ktoś na niego czeka, karmi, zajmie się Jego bólem. Rozpytałam sąsiadów i okazuje sie, że błąka się w mojej okolicy od sierpnia 2023.Udało mi się Go złapać i umieścić w szpitaliku mojej zaprzyjaźnionej Lecznicy. Rudy przystojniak dostał na imię Miłek od nazwy ulicy. Według sąsiadów miał wtedy 1,5-2 lata choć przez wybite zęby nie można oszacować wieku. Przeszedł badania krwi  , ma ujemne testy na choroby zakaźne, mykoplasmę i nicienie płucne. Został odpchlony, odrobaczony i wykastrowany, a jego dziąsła zostały zaopiekowane na tyle na ile było to wtedy możliwe.

Miłeczek ma wspaniały dom tymczasowy. Jest zaopiekowany , syty, czyściutki, szczęśliwy i pięknie przytyl i nabrał sił. Niestety musimy powrocić do zabiegu w pyszczku bo zęby się kiwają, a lada chwila może zrobić się pskudny stan zapalny. Badania i zabieg są zaplanowane na 5 lutego i gdybyście chceli mnie wesprzeć w zebraniu funduszy na jego zabieg, to będę ogromnie wdzięczna.

Oczywiście fakturę i opis zabiegu wstawię na zbiórkę.

Zabieg odbył się planowo. Miał pobraną krew na morfologię i biochemię, pobrany mocz do badań i rtg zębów. Niestety trzeba było usunąć wszystkie poza 2 kłami. Zabieg był trudny bo trwał 4 godziny, ale to była konieczność by żył bez bólu i stanów zapalnych w pysiu.