Dzień dobry.Nazywam się Rafał.Mam dwoje dzieci które się uczą,córka technikum a syn zawodówka i żonę która pracuje za najniższą krajową.Dostajem na syna 500+.Córka 18lat.Sam pracuję w spółce.Dostałem po śmierci matki dom.Zadowoleni byliśmy przez 5 lat,żyło nam się w miarę.Pół roku temu zapukał do nas komornik(odziedziczyłem wraz z domem kredyty na kwotę 140tyś zł...Niestety i mnie z wypłaty odciąga i też zostawia najnizsza krajową...Ciężko nam się żyje...moja wypłata idzie na rachunki oraz moj kredyt który wziąłem na remont mieszkania.Żyjemy z żony pensji,której jak zwykle brakuje.Powoli wpadam w depresję...tak czuję...nerwy i stres nie pozwalają mi spać...nie wiem gdzie się udać z pomocą...czy zostawić to wszystko i wyjechać?Kolega mi za darmo dowiózł drzewa do pieca ale tym nie napalę za długo.Koleżanka żony dała grzejnik elektryczny i gazowy,znów rachunek przyjdzie za prąd duży.Ważne by dzieci miały ciepło...Proszę Was o pomoc.Z gminy jeszcze na węgiel pieniążki nie przyszły...Rano wstałem i w pokoju miałem 13 stopni...Człowiek doczekał okrutnych czasów....Dziękuję
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!