Razem możemy stworzyć dla nich lepszy świat!
Niechciane, zapomniane, porzucone - każde z nich ma swoją ciężką historię, proszę podziel się chociaż odrobinę z potrzebującymi. Każda złotówka jest w stanie poprawić ich standard życia, dać im więcej uśmiechu oraz pomóc zapełnić głodne brzuszki.
Żyjemy w natłoku codziennych spraw, pochłonięci rutyną, ale zatrzymajmy się na chwilę i pomyślmy o zwierzątkach, które nie mają domu, nie mają nic. Nie bądźmy obojętni na ich krzywdę.
Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na najpotrzebniejsze rzeczy dla schroniska, jak i na leczenie zwierząt. W schronisku znajduje się obecnie około 300 zwierząt i z każdym dniem ta liczba się powiększa, a funduszy zaczyna brakować. Schronisko pomaga zwierzętom bezdomnym, porzuconym, chorym, skrzywdzonym przez los, a następnie leczy je i stara się znaleźć im nowe, kochające domy. Często tonie w długach, ale walczy o każde życie do ostatniej chwili. Każda najmniejsza wpłata jest na wagę złota.
Pomagajmy!
Oto kilka przypadków:
Badi - Badi jest staruszkiem, który nie jest w stanie już samodzielnie chodzić, tylne łapy odmówiły mu posłuszeństwa, został zabrany kilka lat temu interwencyjnie, zamiast budy miał kawałek deski, a podłoga to był dołek wypełniony wodą o deszczowej porze. Wiele by go uśpiło aby nie mieć problemu, my jednak nie jesteśmy w stanie tego zrobić, bo widzimy że Badi mimo tego wszystkiego chce żyć i czerpać z życia jak najwięcej.
Migotka - sunia zabrana interwencyjnie z udziałem policji kryminalnej od myśliwego. Malutka sunia bała się z początku nawet spojrzeć na człowieka. Miała ogromny apetyt, ale jadła tylko jak nie było przy niej człowieka. Jej ciało przez chorobę było grube i porowate jak u słonia. To takie smutne, że nic więcej w życiu jej nie spotkało, tylko takie upodlenie.
Buba - jej właściciel (alkoholik) postanowił sam 'wyleczyć' swojego psa i naciął mu guz nożem. Rana bardzo krwawiła, więc zamknął ją na strychu bez możliwości wyjścia.
Ptyś - pies, który został potrącony przez samochód, który nawet się nie zatrzymał, aby udzielić mu pomocy. Świadkowie twierdzili, że kierowca specjalnie na niego najechał. Półroczny szczeniak notorycznie był pozostawiany na ulicy bez opieki. Po wypadku miał zmiażdżoną wątrobę, wielki wewnętrzny krwotok. Po operacji lekarze też nie dawali dużej nadziei na przeżycie psa. Podczas operacji z brzucha doktor usunął mu 750ml krwi. Psiak cudem przeżył i znalazł wspaniały, kochający dom.
Czaki - pies nabity na ostro zakończoną gałąź. Znalazły go dzieci, które zadzwoniły po pomoc. Maluch musiał tam leżeć długo, bo z rany śmierdziało padliną, pies był przebity na wylot. Widać było ślady biesiadowania, pełno rozbitych butelek po alkoholu, wiec ktoś musiał to zrobić celowo. Czakuś niedawno znalazł kochającą rodzinę.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Alexa
Bidulki kochane jak to dobrze, że są jeszcze dobre ludki nie obojętne na ich los :(
Anonimowy Darczyńca
BŁAGAM BŁAGAM BŁAGAM MOJE MALEŃSTWO UMRZE NIE POTRAFIĘ SPOJRZEĆ W OCZY MOJEGO MALEŃSTWA I POWIEDZIEĆ, ŻE UMRZE BO NIE STAĆ MNIE NA JEGO LECZENIE. W PORTFELU MAM DOSŁOWNIE 37 ZŁOTYCH. W PIĄTEK SKOŃCZĄ SIĘ NAM LEKI I KARMA. https://dotuje.pl/moje-malenstwo-umiera
Małgorzata Jurek
Biedna psinka. Dużo zdrówka