Dzisiaj, gdy Julka wracała do domu z uczelni i zatrzymała samochód, na parkingu usłyszała straszny koci płacz. Pod samochodem obok siedziało czarne kocie dziecko, które na kicianie natychmiast wyszło i dało się wziąć na ręce.
Na ten moment siedzi w łazience, bo wygląda okropnie - z pyska cieknie ropa, ma zapaskudzone oczy. Jutro z samego rana zawieziemy ją do lecznicy. Ale w lecznicy siedzi już Nosek, za którego lada moment trzeba będzie zapłacić :(
Dlatego bardzo prosimy o wsparcie tej biedy grosikiem, żebyśmy mogli opłacić jej pobyt w lecznicy. Gdy tylko dostaniemy jakieś informacje z lecznicy to od razu wstawimy, gdy już będzie wiadomo co jej dolega 🙏
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Karolina K
Walcz kiciu ❤️💕