Kolejne wezwanie w środku dnia kiedy jesteśmy w pracy. Sprawa nie cierpiąca zwłoki. Pies w tragicznym stanie, który może nie przeżyć do dnia następnego. Szybko pędzimy. Na miejscu dech nam zaparło na widok tego co zobaczyliśmy, Po raz kolejny bestialstwo człowieka nie zna granic! Jaką trzeba być bezduszną bestią, żeby doprowadzić do takiego stanu najwierniejszego, najcudowniejszego bezinteresownego w swojej przyjaźni i miłości przyjaciela. Przyjaciela, który zaufał swojemu ,,panu'', który oddał swoje psie serducho i nie oczekuje niczego w zamian. ,,Wielki pan'' za to wszystko podawował mu dziurawą budę, błoto po pas, brak pożywienia, brak wody, choroby skóry, uszkodzoną nogę i wiele blizn na ciele, których pochodzenia jeszcze nie znamy. Niestety nie był to jedyny pies na posesji. Pozostałe psy były w trochę lepszej kondycji ale niestety również w dziurawych budach, brodzące w błocie i odchodach! Szybko poprosiliśmy o interwencję Policji (dziękujemy serdecznie Policji z Nowego Miasta Lubawskiego za szybkie przybycie oraz przedstawicielom Gminy za pommoc w interwencji). Dzięki ich wsparciu na dzień dzisiejszy udało nam się odebrać dwa psy. Najbardziej denerwujące jest to, że ,,wielki pan właściciel'' nie wstydził się znęcać nad zwierzętami ale jak przybyły wszystkie służby to zamknął bramę i uciekł do domu!! WSTYD , WIELKI WSTYD PANIE WŁAŚCICIELU!!! Kochani na chwilę obecną psy są w dommach tymczasowych. Potrzebujemy Waszej pomocy i wierzymy w Wasze wielkie serca. Wierzymy, że pomożecie uratować te psie dzieci (suczka ma około 1.5 roku, piesek około roku). Potrzebna jest karma najlepiej mokra Royal Canin Gastro Intestinal oraz wsparcie finansowe na dalsze leczenie. Nigdy nas Państwo nie zawiedli a za wszelką pomoc jesteśmy ogromnie wdzięczni. OTOZ Animals Inspektorat Działdowo
26.10.2020
26.10.2020
Kolejna aktualizacja !!!
Morelka jest dziś u lekarza robimy kompleksową ocenę jej stanu zdrowia. Niestety nie mamy najlepszych wieści. Morelka ma zanik głowy kości lub martwicę , nie może wyprostować łapki.
Rokowania są umiarkowane czekamy na konsultację specjalistów. O wszystkim będziemy informowali na bieżąco. Nie zamykamy zbiórki bo wszystko na to wskazuje , że pierwotne założenia były zbyt optymistyczne.
Ania
jak dobrze że uratowaliście te psiaki ♥♥♥