Maksio i rak

Cześć wszystkim , mam na imię Beata i jestem właścicielką tego wspaniałego psiaka Maksia. Maksio jest u mnie od roku trafił do mnie po śmierci mojej babci bardzo go kochała i ja również zdążyłam go pokochać . Maksio ma 12 lat , niestety nie dawno wykryli u niego raka jąder oraz kamienie w pęcherzu które trzeba usunąć operacyjnie . Mam problemy finansowe, a weterynarz mówi że operacja jest niezbędna by piesek przeżył ( i nie umierał w męczarniach ) oraz że trzeba ją zrobić jak najszybciej .  Pieniądze zebrane na zbiórce będą w pełni wykorzystane na leczenie tego cudownego stworka ,za każdą pomoc będę ogromnie wdzięczna ponieważ piesek wnosi wiele szczęścia do mojego życia  pomimo swojej choroby .Z góry dziękuje za każdą wpłaconą złotówke !!!