Radosław Żółtowski
Endometrioza to choroba przewlekła, nieuleczalna, wciąż jeszcze mało znana, która stopniowo zamienia życie kobiet w piekło. Błona śluzowa macicy to endometrium. U zdrowych kobiet złuszcza się podczas miesiączki. U chorych pozostaje w organizmie i zagnieżdża się w miejscach, w których nie powinno jej być: na jajnikach, w otrzewnej, układzie moczowym, jelitach, a nawet w mózgu czy płucach. Tam ciągle się rozrasta i przechodzi ten sam cykl, co endometrium w macicy. Rosnąc powoduje stany zapalne, zrosty, torbiele, guzy, nacieki. Upośledza prawidłowe funkcjonowanie narządów, niszczy je i skleja ze sobą. To właśnie powoduje ogromny ból.
Leczenie endometriozy w Polsce nie jest refundowane. Operacje kosztują w prywatnych klinikach od 40 do 60 tys zł. Te, które wykonuje się w państwowej placówce nie są komplementarne, nie są usuwane wszystkie ogniska choroby i ona wraca w przeciągu kilku miesięcy po operacji. Często nawet wcześniej. W szpitalach na nfz na oddziałach ginekologicznych gdzie operuje się endometriozę nie ma multidyscyplinarnego zespołu czyli chirurga i urologa, który usunie w razie potrzeby nacieki endometriozy z jelit, pęcherza, przepony itp i takiej pacjentce zostawia się te zmiany a po operacji musi się dalej już martwić sama. Dziewczyny operowane na nfz mają często po kilka/kilkanaście operacji. Operacje w państwowej placówce nie są oszczędzające, wykonuje się często laparotomię zamiast laparoskopii i usuwa cały narząd rodny zamiast np. chociaż ratować jajniki co uchroni kobietę przed przedwczesną menopauzą. Kompleksowa operacja endometriozy trwa od 4 do 12 godzin w prywatnej klinice a na nfz max 2-3 godziny bo tyle mają czasu lekarze na te operacje. Nie wspominając o tym, że operuje lekarz, który nawet dobrze nie potrafi zdiagnozować przez usg choroby.
Także kobiety mające endo są skazane na siebie, na swoją umiejętność szukania pomocy. Muszą być bardzo odporne psychicznie i uparte.
Nikt w pracy nie daje zwolnienia na miesiączkę, nikt nie wierzy że co miesiąc wyjesz bólu, większość lekarzy również ci nie wierzy, a państwo uważa że to nie jest problem.
Diagnostyka, leczenie i rehabilitacja, wszystko jest komercyjnie. Operacja kosztuje 60000zł, koszt wizyty u specjalisty 500zł, rezonans magnetyczny 1500zł, koszt wizyty u fizjoterapeuty 130zł, konsultacja dietetyczna 800zł. Można by wymieniać i wymieniać. Wszystko na nasz koszt. Zero wsparcia ze strony państwa.
Dodatkowo żeby było zabawniej antykoncepcja, która jest często jedyną formą leczenia nie jest refundowana (czasem się zdarzy jakieś 30%)
Jest lekiem wyłącznie na receptę traktowanym wyłącznie jako forma antykoncepcji, państwo pomija jej aspekt unormowania hormonów, który jest tak kluczowy przy endo...
Ja choruje od 2017 roku. Miałam operację na torbiel jajnika prawego z częściową resekcją jajnika. Już wtedy lekarzy podczas pierwszej operacji pobrali mi wycinek i było podejrzenie endometrium, dostałam leki i nic więcej. Nie pomogło. Wtedy też usłyszałam duża ilość zrostów, pewnie po operacji wyrostka w 2004 roku.
Druga operacja w 2018 i znowu na torbiel jajnika tylko, że teraz lewego i pobranie wycinka. Jest endometrium. Znowu dostałam leki i nic nie pomogło. Chodziłam długo do lekarza ale zmiany były cały czas, w dodatku lekarz oznajmił, że się nie podejmie operacji bo się boi ze względu na dużą ilość zrostów.
Zrobiłam sobie do 2021 roku przerwę bo moja psychika ze szpitalami i lekarzami siadła. W 2021 chwycił mnie ból i nagłe krwawienie. Wylądowałam w szpitalu. Nic mi nie zrobili i wtedy się zawzięłam szukaniem prywatnego leczenia w Warszawie, które jest właśnie drogie. Lekarz mi dał na wszystkie konkretne badania, nawet mężowi o których ja nigdy nie słyszałam. Dał też na rezonans i ten rezonans bardzo drogi ale dobrze wykonany pokazał wszystko. Zmiany torbielowate, zmiany DE na jelitach, wodniaki jajowodów, nowotwór Brennera, endometrioza zaawansowana IV stopnia, dużo zrostów. Wszystko opisane w wyniku rezonansu. Na NFZ nie było by tak opisane.
Do tego przeszłam operację 2019 roku na woreczek żółciowy. Choruje na astmę oskrzelową, przewlekłe migrenowe bóle głowy, przewlekłe zapalenie żołądka i górnych dróg oddechowych, stany zwyrodnieniowe kręgosłupa oraz kolan, cukrzycę, dnę moczanową. Jestem po artroskopii kolana.
Mam objawy i to zależy od dnia, godziny, minuty i sekundy.
Są to objawy związane z endometriozą, torbielami, wodniakami, jelitami oraz kręgosłupem.
Nie mogę szybko chodzić ani zbyt długo bo krwawię, nie mogę się schylać, biegać bo w moich brzuchu mnie wszystko boli i skacze tak jakbym galaretę miała oraz boli dolny kręgosłup szybko się męczę, jestem często słaba, mam często wymioty, nudności, biegunki, zachcianki żywieniowe mam jak u kobiety w ciąży, często senna jestem i wiele jeszcze innych objawów bym mogła wymieniać.
Jest ciężko.
Sylwia W
Proszę być dobrej myśli 🍀
Radosław Żółtowski - Organizator zbiórki
Dziękujemy bardzo 😉
Ewelina
Wierzę, że dobro wróci. ❤️ Dużo zdrowia!
Radosław Żółtowski - Organizator zbiórki
Dziękujemy bardzo za wsparcie 😏
Cycu Mass
Ile zrobiła Szlachetna Paczka dla tej kobiety? Dlaczego tylko tyle pieniędzy? Paranoja...
Radosław Żółtowski - Organizator zbiórki
Pomogła dwa razy jej otrzymać tylko paczki z potrzebami spożywczymi, chemicznymi, lodówką, z ubraniami. To było przed rokiem 2020. Gdy żona zaczęła mieć bardziej objawy. Zacząłem pisać głównie po instytucjach w których ona pomagała. Nie mogę iść na rozmowę do tych instytucji bo pracuje. Mój szef nie rozumie takich sytuacji i nie daje mi wolnego ani urlopu jak chce 😔😔😔 Nikt nie odpowiedział na mój apel oprócz parafii i gazety. Karolina zawsze miała miękkie serce i 4 litery. Szkoda, że nikt teraz nie potrafi jej pomóc. Dokumenty lekarskie mamy. To przykre. Czemu małe pieniądze bo Karolina nie lubi się prosić też o pomoc. Cały czasowi dzieci ważniejsze ale też, że ludzie nie wierzą w takie zbiórki.
Anonimowy Darczyńca
Dużo siły w powrocie do zdrowia
Radosław Żółtowski - Organizator zbiórki
Dziękujemy.
Ewelina
Dużo zdrówka!
Radosław Żółtowski - Organizator zbiórki
Dziękujemy ślicznie.